Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o in vitro. Czy politykom uda się dojść do porozumienia?

Grzegorz LIPIEC [email protected]
Mirosław Pluta, poseł Platformy Obywatelskiej z północnego Podkarpacia zasiada w zespole mającym opracować spójny projekt ustawy w kwestii in vitro.
Mirosław Pluta, poseł Platformy Obywatelskiej z północnego Podkarpacia zasiada w zespole mającym opracować spójny projekt ustawy w kwestii in vitro. Grzegorz Lipiec
Mirosław Pluta, poseł Platformy Obywatelskiej z naszego regionu będzie pracował nad nowym prawem dotyczącym sztucznego zapłodnienia.

Czym jest in vitro?

Czym jest in vitro?

Metoda zapłodnienia polegająca na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika poza żeńskim układem rozrodczym. W Polsce zabiegi te wykonywane są w prywatnych klinikach leczenia bezpłodności. Cena jednego zabiegu dochodzi do pięciu tysięcy złotych.

W rządzącej Platformie Obywatelskiej rozgorzał spór ideologiczny o kształt projektu ustawy w sprawie in vitro. Konserwatystów i liberałów ma pogodzić klubowy zespół, w którym zasiada między innymi poseł z Podkarpacia.

W klubie Platformy Obywatelskiej powstał sześcioosobowy zespół do spraw opracowania jednego projektu w sprawie in vitro. W jego skład weszli: Mirosław Pluta, Beata Małecka-Libera, Elżbieta Radziszewska, Elżbieta Achinger, Jarosław Katulski oraz Grzegorz Sztolcman.

DWA PODEJŚCIA

W Platformie funkcjonują dwa rozbieżne podejścia do kwestii in vitro. Posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska w swoim projekcie chce dać dostęp do in vitro nie tylko małżeństwom, ale też parom i samotnym matkom. Wszyscy będą musieli wykazać, że podjęli wcześniej leczenie w związku z niepłodnością. Posłanka proponuje, aby zarodki można było mrozić, ale nie niszczyć. Projekt zakazuje selekcji zarodków i handlu nimi. W jej projekcie nie ma mowy o refundacji in vitro z budżetu państwa.

Z kolei minister sprawiedliwości Jarosław Gowin proponuje, aby in vitro było dostępne tylko dla małżeństw. Jego projekt nie przewiduje mrożenia zarodków. Minister proponował, aby można było wytwarzać ich maksymalnie dwa, ale pod warunkiem, że oba miałyby być implantowane.

NASZ CZŁOWIEK

W gremium mającym zająć się nowym prawem in vitro jest poseł Mirosław Pluta. Były burmistrz Baranowa Sandomierskiego, a obecnie parlamentarzysta z północnego Podkarpacia jest przekonany, iż uda się doprowadzić do kompromisu w klubie Platformie w sprawie in vitro.

- Członkowie zespołu nie zaczną od razu pisać nowego projektu. Sporządzą najpierw protokół rozbieżności dotyczący spornych rozwiązań zawartych w obydwu projektach. Te punkty, na które nie będzie się chciała zgodzić jedna ze stron, zostaną umieszczone na specjalnej liście i w toku prac sejmowej komisji będą mogły być zgłaszane w formie poprawek do przegłosowania - mówi Mirosław Pluta, który trafił do sześcioosobowego zespołu na prośbę ministra sprawiedliwości, Jarosława Gowina.

Poseł Mirosław Pluta dodał, że jego zdaniem sprawa in vitro nie wpłynie na "rozchwianie jedności w partii". Pierwsze spotkanie zespołu odbędzie się na najbliższym, ostatnim przed przerwą wakacyjną posiedzeniu Sejmu (24-27 lipca).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie