Stalowa Wola Liczna klasa z powojennego wyżu
Naukę rozpoczynało w klasie A 44 uczniów. Była to liczna klasa z powojennego wyżu demograficznego, z rocznika urodzonych w roku 1954. Do szkoły, noszącej dziś nazwę Zespołu Szkół numer 3 imienia generała Władysława Sikorskiego, zwanej także popularnie „przy basenie”, dostawali się po zdanym egzaminie, a nie jak to jest dzisiaj po konkursie świadectw po szkole podstawowej.
Było to kolejne spotkanie klasy, tym razem zorganizowane w Restauracji „Hutnik” (poprzednie było przed pięcioma laty przed pandemią covidu w Restauracji „Roma”, dziś „Stal”). Z dawnej klasy do złotego jubileuszu nie dożyło osiem osób, pięcioro mieszka w Stanach Zjednoczonych i nie było obecnych, siedmiu nie przyjęło zaproszenia na spotkanie. Spotkały się więc dwadzieścia cztery osoby.
Wychowawcą Aurelia Wojciak
Był to rocznik, którego wychowawcą była nieżyjąca już Aurelia Wojciak, a dyrektorem Mieczysław Sajdek. Jak to zwykle bywa przy spotkaniach po wielu latach, niektórzy z dawnych maturzystów się nie poznawali, ale ponowne poznanie się miało też swój urok.
Spotkały się osoby siedemdziesięcioletnie (lub dobiegające siedemdziesiątki), z których większość była już na emeryturze, po skończonej aktywności zawodowej, ale sporo jest nadal aktywnych zawodowo. Ciekawostką jest że dawny absolwent i maturzysta Stanisław Rożmiej to były wójt Wąchocka, w województwie świętokrzyskim.
Sporo osób z rocznicowej matury skończyło studia i pracowało w zawodach technicznych, choć trafił się jeden dziennikarz. Teraz mieli okazję do wspomnień, z czego korzystali pełnymi garściami. A pożegnali się „do następnego spotkania”.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?