Kuba Rydkodym to na co dzień student budownictwa na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. W wolnych chwilach zamienia się w podróżnika zwiedzającego świat mimo mizernego studenckiego budżetu. Jeździ autostopem, śpi w namiocie, a jego podróże zahaczają nieraz o survival.
Jest miłośnikiem polskich gór - przyznaje. To także kulinarny pasjonat, amator fotografii i psychologii. Od trzech lat prowadzi bloga „Plecak Wspomnień”, na którym dzieli się przygodami ze swoich podróży. Jakiś czas temu stworzył listę marzeń i teraz sukcesywnie wykreśla kolejne pozycje, zamieniając marzenia we wspomnienia.
Autostopem do Dubaju to niskobudżetowa podróż przez Bliski Wschód. Pierwszy postój - Stambuł. Tam wjechał do Azji. Następnie przejechał stopem całą Turcję. Nie przeszkodziła mu w tym nawet skręcona noga, którą przez dwa tygodnie nosił w gipsie. Wreszcie dojechał do Iranu, gdzie doświadczył niezwykłej gościnności. Nad Zatoką Perską spróbował złapać na stopa statek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. I wiecie co? Udało się! Dojechał stopem do Dubaju!
I właśnie o tym opowiedział licznie zebranym na jego spotkaniu fanom podróżowania. Do ostatnich wojaży dołączył wcześniejsze do Chin. A spotkanie było fascynujące, bo wyprawy najeżone były licznymi przygodami. W Chinach został potraktowany przez nauczyciela języka angielskiego jako atrakcja. Jako biały europejczyk, przyciągał wzrok całej społeczności i był atrakcja prowadzonych przez siebie kursów języka angielskiego. Był także żywą reklamą dla chińskiego nauczyciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?