Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa gwałtu na dziesięcioletnim chłopcu wróci na wokandę?

Marcin RADZIMOWSKI
Dawid Łukasik (archiwum)
Jeszcze w czerwcu Sąd Apelacyjny w Rzeszowie rozpozna apelację wniesioną przez adwokata 21-letniego Mateusza W. z Nowej Dęby (powiat tarnobrzeski), skazanego na pięć i pół roku za brutalne zgwałcenie dziesięcioletniego chłopca, posiadanie pornografii dziecięcej, włamanie i kradzież.

Oprócz kary pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wyrokiem z marca tego roku orzekł zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego a po opuszczeniu zakładu karnego - leczenie w zakładzie zamkniętym.

- Akta sprawy z pisemnym uzasadnieniem wyroku sądu pierwszej instancji 20 maja zostały wysłane do Rzeszowa - informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
To właśnie ten sąd uznał winę oskarżonego, opierając się na zgromadzonych przez prokuraturę dowodach oraz opinii biegłych psychiatrów a przede wszystkim seksuologów. Przypomnijmy, że jednym z nich był najbardziej znany polski seksuolog, profesor Zbigniew Lew - Starowicz a wydana przez niego opinia była jednoznaczna: oskarżony jest pedofilem, na dodatek ze skłonnościami sadystycznymi.

Ta sprawa już od samego początku jej ujawnienia (o zatrzymaniu podejrzanego informowaliśmy jako pierwsi), bulwersowała opinię publiczną. Nic dziwnego, bo dotyczyła wyjątkowo odrażających przestępstw, jakie prokuratura zarzucała oskarżonemu.
Najpoważniejszego a zarazem najohydniejszego czynu, za jaki 21-letni obecnie Mateusz W. z Nowej Dęby został skazany, dopuścił się 26 października 2010 roku w Nowej Dębie. Wieczorem pedofil zaatakował dziesięciolatka, który wyszedł z kościoła po nabożeństwie. Pokrzywdzony znał mężczyznę jedynie z widzenia.

Sprawca siłą zaciągnął chłopca w ustronne miejsce, dusząc go i bijąc pięściami w brzuch zmusił go do rozebrania się i zgwałcił go oralnie. Oprócz tego zboczeniec dał upust swym sadystycznym popędom, skrzywdził dziecko używając patyka! Na szczęście już kilkadziesiąt minut później policjanci zatrzymali zwyrodnialca w jego domu.

W komputerze wówczas 19-letniego podejrzanego znaleziono ogromny zbiór zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą, na których widać małe dzieci krzywdzone przez dorosłych. Sam także fotografował dzieci na placach zabaw i w kościele. Ustalono także, że jakiś czas wcześniej podejrzany włamał się do szkoły w Nowej Dębie i ukradł z szatni kilkanaście par dziecięcych butów. Kładąc się spać, układał je obok siebie na poduszce i przytulał się do nich. O wszystkich tych faktach dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, gdyż proces toczył się z wyłączeniem jawności.
Mateusz W. skazany został na karę pięciu i pół roku pozbawienia wolności. Orzeczoną karę oskarżony odbędzie odbywał w zakładzie karnym umożliwiającym mu kontynuowanie leczenia zaburzeń preferencji seksualnych a po odbyciu kary pozbawienia wolności Mateusz W. zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie w celu przeprowadzenia terapii zmierzającej do zapobieżenia ponownemu popełnieniu takiego przestępstwa. Czas pobytu w zakładzie jest nieokreślony, a zwolnienie oskarżonego może nastąpić jedynie w sytuacji, jeżeli dalsze pozostawanie w zakładzie nie jest konieczne. Czas pobytu może więc trwać równie dobrze dwa lata, jak i dziesięć lat.

Apelację od wyroku wniósł adwokat oskarżonego. Teraz Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podejmie decyzję, czy wyrok utrzymać w mocy, zmienić go lub uchylić i skierować sprawę do ponownego rozpoznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie