Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa sędziego jeszcze nie ruszy. Trzeba uzupełnić braki

Marcin RADZIMOWSKI
Sąd Rejonowy w Stalowej Woli zwrócił prokuraturze w Kraśniku do uzupełnienia akta sprawy 62-letniego sędziego w stanie spoczynku Sądu Okręgowego w Lublinie, oskarżonego o kierowanie autem pod wpływem alkoholu (3,4 promila) oraz uderzenie i znieważenie policjanta.

Przypomnijmy, że proces toczyć się ma przed sądem w Stalowej Woli, gdyż tak postanowił Sąd Najwyższy. Pierwotnie akt oskarżenia przygotowany przez Prokuraturę Rejonową w Kraśniku (województwo lubelskie) trafił do kraśnickiego sądu, jednak - co podniósł Sąd Najwyższy w swojej decyzji - oskarżony pełnił funkcję wiceprezesa nieistniejącego obecnie Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, ostatnio pracował jako sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie i pozostawał w kontaktach zawodowych z sędziami okręgu lubelskiego.

20 lutego tego roku akta sprawy trafiły do stalowowolskiej "rejonówki". Kilka dni temu, po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym, sąd postanowił zwrócić akta do prokuratury.

BADANIE RETROSPEKTYWNE

- Sąd zwrócił sprawę Prokuratorowi Rejonowemu w Kraśniku celem uzupełnienia istotnych braków postępowania przygotowawczego - informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Chodzi między innymi o przeprowadzenie maszynowej lub komputerowej transkrypcji protokołu oględzin miejsca zdarzenia a także o opinii biegłego z retrospektywnego wyliczenia zawartości alkoholu we krwi oskarżonego w chwili czynu - po dokonaniu ustaleń, o której godzinie oskarżony prowadził pojazd i uwzględnieniu chorób, na które cierpi oskarżony oraz leków, jakie wtedy zażywał.
Postanowienie to nie jest prawomocne i nie wykluczone, że prokuratura się od niego odwoła.
Cała sprawa sięga swym początkiem… 16 listopada 2009 roku. Wtedy to jedną z jednokierunkowych ulic w Kraśniku kierowca rovera jechał pod prąd, zmuszając prawidłowo jadących innymi autami do "ucieczki" na pobocze. Kierujący roverem stwarzał poważne zagrożenie dla innych. Policję powiadomił jeden z mieszkańców miasta, który widział i wskazał funkcjonariuszom dom, do którego wszedł kierowca rovera.

Kierowca rovera był agresywny, dwukrotnie uderzył interweniującego policjanta w głowę oraz wulgarnie wyzywał obu funkcjonariuszy. Wymachiwał także służbową legitymacją sędziego sądu okręgowego. Mężczyzna odmówił badania alkomatem, dlatego został przewieziony do szpitala na pobranie krwi. Analiza wykazała, że miał wówczas w organizmie 3,4 promila alkoholu.
Sprawa trafiła do sądu dopiero teraz, gdyż wcześniej sędzia co rusz przedkładał zwolnienia lekarskie. Z tego tez powodu blisko rok trwała procedura uchylenia sędziemu immunitetu, stracił go w październiku 2010 roku decyzją sądu dyscyplinarnego. Utrzymał ją Sąd Najwyższy w styczniu 2011 roku.

RESZTKI GODNOŚCI

Sędzia w stanie spoczynku nie stawiał się także na wezwania prokuratury prowadzącej śledztwo, zarzuty zdołano mu przedstawić dopiero w lipcu ubiegłego roku. Wcześniej prokurator uzyskał prawomocny nakaz zatrzymania podejrzanego i doprowadzenia go przez policję. By zachować resztki godności sędzia sam zgłosił się do śledczych.

Oskarżony ma także postępowanie dyscyplinarne przed sądem dyscyplinarnym, w tym przypadku Sądem Apelacyjnym w Białymstoku. Sprawa zbadana zostanie pod kątem uchybienia godności urzędu. Najsurowszą grożącą karą jest utrata uposażenia sędziego w stanie spoczynku (kilka tysięcy złotych) i przejście na zwykłą emeryturę. Także tamto postępowanie długo nie mogło ruszyć, gdyż sędzia przedkładał zwolnienia lekarskie. Ostatecznie w grudniu ubiegłego roku postępowanie zawieszono, do czasu uzyskania prawomocnego wyroku w sprawie karnej - tej, która prowadzona będzie przed Sądem Rejonowym w Stalowej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie