Działacze Związku Piłki Ręcznej w Polsce podjęli decyzję o przyspieszeniu rozgrywek, szkoda tylko, że gra w drugiej rundzie będzie "rwana".
- Zagramy dwa mecze i będą dwa tygodnie przerwy, później znów dwa mecze i dwa tygodnie przerwy. Wszystko przez konieczność wyznaczenia wolnych terminów na mecze eliminacji mistrzostw Polski juniorów. O płynności gry nie ma co marzyć, ciężko będzie utrzymać formę, ale musimy sobie z tym jakoś poradzić - mówi szkoleniowiec mieleckiego zespołu, Ryszard Skutnik.
Mielczanie mają jeszcze inny problem. Na 3 lutego przypadł termin rozegrania ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym Stal zmierzyć się ma z Wisłą Płock. Tymczasem trzy dni później, 6 lutego, wypada termin meczu "Stalowców" z Miedzią Legnica, a może być to najważniejsze spotkanie w całym sezonie.
- Chcielibyśmy powalczyć w pucharze na całego, dlatego zwróciliśmy się do działaczy płockiego klubu o wyrażenie zgody na grę w innym terminie. Jeśli będziemy musieli grać 3 lutego, to będzie totalna klapa. Dla nas mecz z Miedzią jest bardzo ważny, najważniejszy w całym sezonie - mówi trener Skutnik.
Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie mieleccy szczypiorniści wygrali wszystkie mecze i mają cztery punkty przewagi nad zajmującą drugie miejsce drużyną Miedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?