"Ochrona środowiska ma być "nierozłączną część procesów rozwojowych" - zadeklarowali radni. Postanowili, że należy ograniczyć ilości wytwarzanych odpadów oraz wdrożyć nowoczesny system ich wykorzystania i unieszkodliwiania, chronić zamieszkałe tereny przed powodzią, ochraniać przyrodę, krajobraz oraz różnorodność biologiczną, ograniczać zanieczyszczenie powietrza i przeciwdziałać zmianom klimatu, chronić miasto przed hałasem i ochrona przed polami elektromagnetycznymi.
Radny Marian Kolasa miał zastrzeżenia do skutków, jakie związane są z istnieniem w Stalowej Woli "aluminiowej doliny" z wieloma zakładami, w których wykonuje się odlewy aluminiowe. Joanna Grobel-Proszowska, związana z ochroną środowiska, tłumaczyła, że procesy stosowane w zakładach odlewniczych nie powodują emisji związków fluoru do środowiska, bo takie emisje są tylko w hutach przy wytopie aluminium z boksytu. Do Stalowej Woli trafiają "gąski", elementy do odlewania.
Podobnie uspokajała radnego, że maszty telefonii komórkowej nie wytwarzają szkodliwego promieniowania i fal radiowych powodujących raka. Radny nie dał się do końca przekonać i przy głosowaniu, jako jedyny, wstrzymał się od głosu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?