Byli chętni do kupna Książki o modernistycznej Stalowej Woli.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Takie informacje usłyszeli ci, którzy zechcieli przyjść do sali imienia Stefana Norblina w Domu Gościnnym Hutnik, gdzie w w piątek odbyło się sympozjum naukowe promujące książkę "Stalowa Wola. Europejskie Miasto Modernistyczne". Organizatorem spotkania było Muzeum Regionalne.
OD DOMÓW PO MEBLE
Autorami opracowania są Elżbieta Przesmycka - profesor Politechniki Wrocławskiej (redaktor naukowy książki), Anna Sieradzka - profesor Uniwersytetu Warszawskiego, Anna Frąckiewicz z Muzeum Narodowego w Warszawie, Aneta Garanty z Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli i Marek Adam Stańkowski - historyk sztuki ze Stalowej Woli.
Książka pokazuje miasto pod kątem szeroko pojętego wzornictwa: począwszy od architektury i urbanistyki, a skończywszy na meblach i detalach wyposażenia wnętrz. Publikacja zawiera kilkaset ilustracji: zdjęć, rysunków projektowych i planów, w większości dotychczas niepublikowanych.
PEŁNO ZIELENI
Profesor Elżbieta Przesmycka miała wykład na temat "Urbanistyka i architektura Stalowej Woli na tle realizacji europejskich lat 30. XX wieku". Jej zdaniem stara zabudowa Stalowej Woli w stylu art deco jest przykładem budowy osiedli mieszkaniowych pełnych zieleni, to miało być miasto-ogród. Już podczas budowy bloków dbano, aby pozostawić jak najwięcej sosen, sadzono też wiele drzew, a bardzo popularny był jesionoklon srebrzysty. Przy blokach były miejsca na ogródki warzywne. Także powstające Zakłady Południowe były zatopione w zieleni, co miało nie tylko cel estetyczny i osłaniający przemysłową część od mieszkaniowej, ale także służyło maskowaniu zakładów zbrojeniowych, mających strategiczne znaczenie dla Polski.
Marek Adam Stańkowski przedstawił sylwetki Jana Bitnego-Szlachty i Bronisława Rudzińskiego - twórców architektury Stalowej Woli. Kolejni wykładowcy mówili o wzornictwo wnętrz publicznych w Polsce lat 30. XX; w., problematyce kształtowania wnętrz obiektów publicznych i prywatnych w Stalowej Woli lat 30. XX w., modzie wieczorowej II połowy lat 30. XX w. Dla tych, którzy ze Stalową Wola są emocjonalnie związani, sympozjum naukowe było prawdziwą uczta i skarbnica wiadomości.
NISZCZONE OKNA
Na pewno zgadzali się z profesorem Przesmycką, że pomysł miasta-ogrodu zniweczyło budownictwo powojenne, kiedy na placach przeznaczonych pod zieleń wpychano bloki mieszkaniowe. Wrocławska uczona nazwała także zbrodnią wymianę starych modernistycznych okien z dwunastoma okienkami z drewnianych framug w blokach w stylu art deco, na nowoczesne plastykowe. Zgrozę budzi także położenie na ścianie starego bloku przy ulicy Ofiar Katynia tynku we wzory. Wyraziła nadzieję, że z czasem te zaniedbania uda się przerobić i wrócić do starych, bezcennych wzorów.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?