Stalowa Wola, Nisko: Wielkie chmary komarów, większa częstotliwość oprysków

- Od dziś opryski prowadzone będą dodatkowo przez spółkę Miejski Zakład Budynków. Każdego wieczora, wewnątrz osiedli, między blokami - mówi prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Opryski mają zacząć się na skraju miasta od ulicy Siedlanowskiego.

Jednocześnie władze miasta apelują do mieszańców o wyrozumiałość i wykonywanie poleceń osób odpowiedzialnych za opryski. Chodzi o udawanie się w tym czasie do swoich domów lub zachowanie bezpiecznej odległości.

Podczas odkomarzania w parku miejskim interweniować musiała policja, bo grupa wulgarnie zachowujących się osób uniemożliwiała pracę. Nie tylko nie chciała opuścić terenu mimo nocnej pory ale używała wulgarnego słownictwa.

- W innych miastach opryski zabezpiecza straż miejska. U nas straży miejskiej nie ma dlatego proszę mieszkańców o zgodną współpracę z ekipami, które odkomarzają - dodaje prezydent.

Stalowa Wola co roku prowadzi oprysk. Nie robią tego sąsiednie gminy, a to z pewnością zwiększyłoby skuteczność w walce z krwiopijcami.

W Rudniku nad Sanem już 4 lipca od godziny 19 na terenach mieszkalnych w gminie miała miejsce akcja odkomarzania. Odkomarzanie zostało wykonane metodą zamgławiania środkami Aspermet i Delta 2,5 EC. Burmistrz Waldemar Grochowski przypomniał, że w czasie odkomarzania aż od opadnięcia mgły zaleca się przebywanie w pomieszczeniach. Należy również dokładnie myć owoce przed spożyciem mające kontakt z mgłą owadobójczą.

W Nisku 9 lipca przez noc trwało odkomarzanie terenów użyteczności publicznej. Akcja potrwa łącznie do czwartku 16 lipca. - W przypadku konieczności dalszego odkomarzania będzie ono przedłużone - zapewnił burmistrz Niska Waldemar Ślusarczyk.