ZOBACZ też:
Mieszkańcy Nowej Zelandii wspominają tragiczne trzęsienie ziemi. Zobacz nagranie sprzed 5 lat
Paliły się fotel i nagromadzone rzeczy na balkonie na pierwszym piętrze wieżowca. Strażacy weszli na balkon przez przenośną drabinę. Temperatura pożaru była już tak wysoka, że w oknach popękały szyby. Pożar ugaszono. Fotel i spalone rzeczy zrzucono z balkonu na trawnik, a następnie przelano wodą.
Policjanci ustalili, że do pożaru doszło wskutek zaprószenia ognia. Na balkonie znajdował się popielniczka a w niej niedogaszony papieros. Porywisty wiatr zrzucił niedopałka na fotel co wznieciło ogień.
Do pożaru doszło na pierwszym piętrze, na które strażacy mogli się dostać przenośną drabiną. Gdyby do pożaru doszło na wyższym piętrze dojazd przed blok wysokościowej drabiny byłby niemożliwy ze względu na to, że parking zastawiony jest samochodami. Są tam także liczne barierki i betonowe donice na rośliny. Być może dla administracji i lokatorów bloku ważniejsza od własnego bezpieczeństwa jest estetyka zieleni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?