Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Powstanie przystanek kolejowy przy charzewickim parku

Zdzisław Surowaniec
Rozwadowski dworzec to dziś ruina. Pociąg do Warszawy ominie go szerokim łukiem.
Rozwadowski dworzec to dziś ruina. Pociąg do Warszawy ominie go szerokim łukiem. Zdzisław Surowaniec
Mimo sprzeciwu pisowskich radnych Stalowej Woli, miasto rozpocznie prace nad budową węzła komunikacji publicznej, czyli mówiąc po ludzku przystanku dla pociągów i autobusów w sąsiedztwie książęcego parku na osiedlu Charzewice.

Polskie Koleje Państwowe zrobiły Stalowej Woli niezłego psikusa. Pociąg jadący od Przemyśla do Warszawy nie będzie wjeżdżał na dworzec na osiedlu Rozwadów. Kto z mieszkańców Stalowej Woli będzie chciał koleją dostać się do stolicy, będzie musiał jechać do pobliskiego Pilchowa, gdzie na wiejskiej stacyjce pociąg się zatrzyma.

POSTAWILI NA PRĘDKOŚĆ

Dzieje się tak dlatego, że kolejarze postawili na prędkość. Jeśli pociąg warszawski miałby wjechać na rozwadowski dworzec, musiałoby dojść do manewrów, które wydłużyłyby podróż o pół godziny. Kolejarze nie ustąpią, wobec czego prezydent Andrzej Szlęzak zaproponował budowę węzła komunikacji publicznej. Powstałby przy charzewickim książęcym parku, gdzie warszawski pociąg mógłby stanąć. Dla mieszkańców oznaczałoby to możliwość łatwiejszego dotarcia do przystanku, bez konieczności wyjazdu do sąsiedniej wsi.

Węzeł służyłby nie tylko jako przystanek kolejowy. Powstałaby tu także parking i pętla dla autobusów miejskiej komunikacji. Przeniesiona byłyby z rozwadowskiego rynku, który po planowanej przebudowie i zrobienia z niego centrum handlu i relaksu byłby zamknięty dla ruchu kołowego. Pętla byłaby także na końcu planowanej do przebudowy ulicy Dąbrowskiego, która byłaby małą obwodnicą dla Rozwadowa, po jego rewitalizacji.

DALEKIE PLANY

Na stworzenie koncepcji budowy węzła potrzeba 40 tysięcy złotych. - Do decyzji o jego budowie jest ho, ho, ho - powiedział barwnie naczelnik wydziału komunalnego Sylwester Piechota. Bo plany rozkładu jazdy kolej zmienia często, niekiedy kilka razy w roku. Nie ma więc pewności czy za jakiś czas pociąg do Warszawy nie będzie jednak wjeżdżał na rozwadowski dworzec. Nie wiadomo także kiedy ruszy przebudowa ulicy Dąbrowskiego i rewitalizacja rynku.

Pierwszą, która powiedziała "nie" pomysłowi budowy węzła była rozwadowska radna Maria Rehorowska. Jej zdaniem wjazd do parku jest bramą od ulicy Lipowej i nie wyobraża sobie, aby zrobić parking i wjazd z drugiej strony parku. Domaga się naprawy dziur w Rozwadowie, a nie realizowania przez prezydenta przebudowy tego osiedla. - Prezydent zachorował na zmianę koncepcji Rozwadowa - powiedziała. Wtórowali jej pozostali radni z PiS. Koalicja broniła pomysłu, jednak doszło do niezłego zamieszkania. Głosami PiS radni przegłosowali brak zgody na powstanie węzła, stosunkiem głosów 12 przeciw, 8 za.

POWTÓRNE GŁOSOWANIE

Jednak okazało się, że pieniądze na koncepcję budowy węzła nie są w osobnym punkcie, tylko w grupie wydatków, które należało przegłosować. Doszło do powtórnego głosowania. I tym razem propozycja przeszła 11 głosami, przy 6 przeciwnych i 3 wstrzymujących się. Powstaną więc plany budowy węzła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie