MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Zwłoki mężczyzny wyłowiono z wody, ciało dryfowało z nurtem Sanu. Policjanci ustalają okoliczności dramatu

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Jacek Rodecki/Stalowka.net
Stalowowolska policja pod nadzorem prokuratura próbuje ustalić okoliczności śmierci i tożsamość mężczyzny, którego zwłoki w stanie daleko posuniętego rozkładu w poniedziałek 27 maja wyłowiono z rzeki San. Makabrycznego odkrycia dokonała kobieta przejeżdżająca rowerem przez most prowadzący ze Stalowej Woli w kierunku Pysznicy.

Zwłoki mężczyzny dryfowały z nurtem Sanu

Informacja o ludzkich zwłokach do służb ratowniczych dotarła po godzinie 14. Dryfujące ciało dostrzegła kobieta jadąca rowerem. Na miejsce zadysponowano strażaków Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli z łodzią oraz policjantów. W momencie przyjazdu służb zwłok nie było już widać, woda uniosła je dalej.

Na miejsce wezwano zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej w Stalowej Woli, z dronem z kamerą termowizyjną. Strażacy PSP zwodowali łódź 5 i pół kilometra dalej, pod mostem w kierunku na Brandwicę i przeczesywali wodę, natomiast od strony mostu na Pysznicę strażacy z OSP Stalowa Wola z powietrza monitorowali lustro rzeki.

Płynąc pod prąd rzeki, około kilometra od mostu na Brandowicę, ratownicy napotkali dryfujące ciało mężczyzny. Było w stanie znacznego rozkładu i w wodzie musiało przebywać od dłuższego czasu. Szczątki zostały wydobyte na brzeg. Policja zabezpieczyła ciało. Wezwano policyjnych techników oraz dyżurującego prokuratora, ustalana jest tożsamość topielca.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie