Dariusz Stachowiak, piłkarz Stali Stalowa Wola:
Dariusz Stachowiak, piłkarz Stali Stalowa Wola:
- Widzew to przeciwnik z najwyższej półki, taki na którego nie trzeba się dodatkowo mobilizować. Łodzianie wygrali pewnie w pierwszym meczu nowego sezonu z Górnikiem w Łęcznej 2:0, ale mecz meczowi nie jest równy. W tamtym sezonie Stal potrafiła u siebie wygrywać z faworytami, więc i tym razem jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę. Musimy zagrać mądrze, wiadomo, że nie można z takim zespołem jak Widzew pójść na wymianę ciosów, bo to mogłoby się skończyć dla nas tragicznie.
Nasi zawodnicy mogą być spokojni o głośny doping swoich kibiców, do Stalowej Woli wybiera się też duża grupa fanów z Łodzi. Szykuje się wielkie piłkarskie święto, a na boisku będzie można podziwiać pierwszoligowe gwiazdy.
BYŁ POD WRAŻENIEM
- Po takim ciosie, jak porażka na inaugurację sezonu z Dolcanem Ząbki 1:4, nie było łatwo się pozbierać - przyznaje trener Stali, Przemysław Cecherz. - Analizowaliśmy błędy, które popełniliśmy, padły gorzkie słowa. Na mecz z Widzewem będą zmiany w składzie. Ja jako trener muszę też być dobrym psychologiem, nigdy nie ściągałem psychologa z zewnątrz, sam razem z zawodnikami stawiamy czoła problemom. Oglądałem Widzew w meczu z Górnikiem w Łęcznej, gdzie wygrał 2:0 i byłem pod dużym wrażeniem gry łodzian. To zespół, który był budowany na ekstraklasę, świetnie gra para stoperów, Jarosław Bieniuk i Nigeryjczyk Ugochukwu Ukah stanowią prawdziwą "ścianę" w defensywie. W ataku groźny jest Marcin Robak, ale nie zamierzam przydzielać mu indywidualnego "opiekuna".
W składzie Stali mają pojawić się już Cezary Czpak, Dariusz Stachowiak i Bartłomiej Piszczek, którzy dogadali się w sprawie swoich umów i dzisiaj mają je oficjalnie podpisać w klubie. To dla trenera Cecherza dobra wiadomość, bo w meczu z Dolcanem nie miał w obronie i na skrzydłach żadnego pola manewru. A jeszcze dojdą mu do składu kontuzjowani ostatnio Daniel Treściński i Marek Drozd.
KANDYDAT DO AWANSU
Widzew w poprzednim sezonie awansował z pierwszej ligi do ekstraklasy, ale został pozbawiony awansu po decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zakwestionował decyzję Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim o przedawnieniu czynów korupcyjnych. Komisja Do Spraw Nagłych w Polskim Związku Piłki Nożnej zadecydowała, że łodzianie będą występować w pierwszej lidze, a zarząd PZPN decyzję tę zatwierdził. Budowany na ekstraklasę zespół ponownie musi o nią walczyć i Widzew, prowadzony przez byłego trenera reprezentacji Polski, Pawła Janasa, jest kandydatem numer jeden do awansu. W Stalowej Woli zabraknie kontuzjowanych: Dejana Miloseskiego, Wojciecha Jarmuża, Tomasza Lisowskiego i prawdopodobnie Vladimira Bednara.
Spotkanie Stali z Widzewem, które rozpocznie się w sobotę o godzinie 17, będzie tym z kategorii podwyższonego ryzyka. Kibice muszą zabrać ze sobą dowód tożsamości. Wyższe będą ceny biletów, które kosztować będą 10, 15 i 20 złotych.
Przypuszczalne składy
Stal: Wietecha - Maciorowski, Treściński, Piszczek (Wieprzęć), Lebioda - Szymiczek (Stachowiak), Łagiewka, Uwakwe, Migalewski, Trela - Michalczuk (Salami).
Widzew: Mielcarz - Szymanek, Bieniuk, Ukah, Broź - Grzelczak, Panka, Dusić, Kuklis, Budka - Robak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?