Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowy Sebastian chce zanurkować na rekordową głębokość w jeziorze Garda

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
W środku młodszy chorąży Sebastian Marczewski z 3 Batalionu Inżynieryjnego w Nisku, weteran wojenny poszkodowany w Afganistanie, z częścią swojej międzynarodowej ekipy, przygotowuje się do zanurkowania w jeziorze Garda na 333 metrów
W środku młodszy chorąży Sebastian Marczewski z 3 Batalionu Inżynieryjnego w Nisku, weteran wojenny poszkodowany w Afganistanie, z częścią swojej międzynarodowej ekipy, przygotowuje się do zanurkowania w jeziorze Garda na 333 metrów Archiwum Sławomira Marczewskiego
Młodszy chorąży Sebastian Marczewski z 3 Batalionu Inżynieryjnego w Nisku, weteran wojenny poszkodowany w Afganistanie, mieszkający w Stalowej Woli, prywatnie bije rekordy ekstremalnego nurkowania na światową skalę.

Pierwszy raz głośno było o jego wyczynie w lipcu 2016 roku, kiedy przepłynął wzdłuż po dnie jeziora Hańcza. Nurkował przez 467 minut i osiągnął głębokość 104 metry. Wynurzanie zajęło nurkowi 5 godzin. Aby uniknąć choroby dekompresyjnej, musiał zatrzymywać się na tak zwanych przystankach bezpieczeństwa. Ostatnie trzy godziny nurkowania spędził na platformach zamontowanych na dziewiątym, szóstym i trzecim metrze. Na ostatnim trapie spędził aż 105 minut. W tym czasie zjadł nawet batony, które otrzymał od ekipy zabezpieczającej jego wyczyn (support).

Postanowił zejść jeszcze głębiej. Po udanym nurkowaniu na głębokość 241 metrów we włoskim jeziorze Garda w 2017 roku i ustanowieniu rekordu Europy służb mundurowych, Sebastian Marczewski przygotowuje się do próby ustanowienia kolejnego rekordu w nurkowaniu. Chce zanurkować na „niesamowitą” - jak to nazywa głębokość 333 metrów również we Włoskim jeziorze Garda i ustanowić tym samym absolutny rekord świata w nurkowaniu w głąb.

Przygotowania do rekordu świata rozpoczął w 2018 roku w sezonie letnim. Polegały na treningach nurkowych nad jeziorem Hańcza koło Suwałk i wykonywaniu szeregu nurkowań w zakresie głębokości 100-105 metrów. Poza sezonem treningi odbywały się na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli, gdzie cztery razy w ciągu tygodnia trenował wydolność fizyczną.

- Każdy trening to przepłyniecie około stu, stu trzydziestu długości kraulem. Ponadto treningi bezdechowe czyli pływanie na wstrzymanym oddechu. Doszedłem do sporej wprawy, mogę przepływając siedemdziesiąt pięć metrów na jednym wdechu, wstrzymać oddech w spoczynku na blisko pięć minut. Więc to niezły wynik - ocenia.

Do tego dochodzi jeszcze trening siłowy dwa razy w tygodniu co daje niezły wycisk oraz specjalna dieta, a także suplemetacja aby organizm miał siłę do trenowania (suplementacja to uzupełnienie diety o niezbędne witaminy i składniki mineralne).

Sebastian przyznaje: - Mój organizm podczas nurkowania na głębokość 333 metrów będzie poddany potężnym obciążeniom. Na przykład podczas jednego wdechu na głębokości poniżej 330 metrów w płucach będzie dwieście litrów specjalnego gazu do nurkowań głębinowych trimixu czyli mieszaniny tlenu, helu i azotu. Więc łatwo sobie wyobrazić z jakimi potężnymi obciążeniami jest to nurkowanie obłożone. W trakcie piętnastu godzin, bo tyle będzie trwało moje nurkowanie, moje płuca będą musiały przetoczyć przez siebie tyle litrów mieszaniny gazowej, ile normalnemu człowiekowi na powierzchni wystarczyłoby na czternaście dni oddychania. Ale dzięki treningom w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz mojemu trenerowi, mam tu na myśli pana Jacka Karasia, naszego ratownika oraz dietetyczce pani Oldze Salista - Wołoszyn, można powiedzieć że fizycznie jestem gotowy na 333 procent.

Ale najważniejsze jest przygotowanie psychiczne i techniczne dlatego za dwa tygodnie wyjeżdża z częścią zespołu nad jezioro Hańcza i tam zaczyna koleje nurkowania w granicy 100-105 metrów. Potem prosto do Włoch nad jezioro Garda i tam dalszy ciąg głębszych nurkowań z resztą zespołu, który liczy około 15 osób. A jest to zespół międzynarodowy składający się z Polaków, Włochów i Francuzów. Jest to potężne przedsięwzięcie logistyczne, bo zabierają ze sobą kilka ton sprzętu i wiele innych niezbędnych rzeczy.

- Wszystko to jest możliwe tak naprawdę dzięki wsparciu kilku osób głównie dzięki naszemu niesamowitemu prezydentowi miasta Lucjuszowi Nadbereżnemu. To wspaniały człowiek, który od początku zawsze mnie wspierał. Dzięki niemu cała Polska kilkakrotnie słyszała o naszym wspaniałym mieście jakim jest Stalowa Wola, która cudownie rozkwita pod jego skrzydłami. Nie ocenioną pomoc i wsparcie okazuje też poseł i wiceminister Rafał Weber, który również zawsze wspierał moją osobę. Także Liga Obrony Kraju i prezes Salamucha oraz zarząd Huty Stalowa Wola widzą wielką szansę na ten rekord. I dzięki takim ludziom i wielu innym sponsorom możemy spróbować dokonać tego czego nie udało się dokonać jeszcze nikomu - wyznaje Sebastian.

Jednak dodaje: - Nie robię żadnej presji na rekord, bo wiem że to jest bardzo ryzykowne. Ale nawet jeśli z jakichkolwiek przyczyn nie uda mi osiągnąć głębokości 333 metrów, to każde nurkowanie poniżej 270 metrów będzie rekordem świata. Dlatego że nurkowanie w zakresie głębokości 270 - 332 metrów będzie rekordem świata w nurkowaniu w zbiornikach zamkniętych czyli jeziorach na obiegu otwartym, a osiągniecie głębokości 333 metry będzie rekordem absolutnym. Dlatego też nie robię żadnej presji na rekord za wszelką cenę. Priorytetem jest bezpieczny powrót z głębin, więc z każdego wyniku poniżej 270 metrów będę zadowolony.

Choć ekstremalne nurkowanie to prywatna sprawa Sebastiana, przyznaje: - Cieszę się, że w pracy czyli w 3 Batalionie Inżynieryjnym, w którym obecnie służę, mam też duże wsparcie od mojego dowódcy podpułkownika Radosława Podolskiego. To bardzo dobry dowódca i wspaniały człowiek. Oby takich przełożonych było jak najwięcej w polskiej armii.

- Bardzo żałuję że żaden przedsiębiorca ze Stalowej Woli wprawdzie nie wspiera mnie, aczkolwiek mam nadzieje iż ta sytuacja ulegnie zmianie. Serdecznie pragnę podziękować wszystkim mieszkańcom Stalowej Woli za masę pozytywnej energii, którą dostaję od nich na co odzień. Nawet w sklepie, na ulicy ludzie zaczepiają mnie, gratulują, mówią, że trzymają kciuki. To niesamowite. Dziękuję wszystkim z całego serce Stalowy człowiek zrobi nowy rekord świata w nurkowaniu ww nurkowaniu w głąb! - obiecuje.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ 500 plus na każde dziecko

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie