Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starostwo w różowe łatki

/ada/
Budynek starostwa ostrzelany z paintballa.
Budynek starostwa ostrzelany z paintballa. A. Dyka-Urbańska
Budynek starostwa ostrzelany z paintballa. Czy był to atak o podłożu politycznym lub społecznym czy też raczej chuligańskim, ustala policja.

Pracownicy starostwa, którzy w środę przyszli do pracy zobaczyli, że budynek powiatu został pomalowany w kropki. A te, mimo różowej barwy, nie wydały się pracownikom ani romantyczne ani śmieszne. - Remont kosztuje - mówią.

Czy był to atak o podłożu politycznym lub społecznym czy też raczej chuligańskim, ustala policja. Pracownicy starostwa nie kryją, że stawialiby raczej na wandali. - Nie jest tajemnicą, że w pobliskim parku po zmroku amatorów taniego wina nie brakuje - mówi Bogusław Miga, rzecznik starostwa powiatowego. - Co prawda do tej pory słyszeliśmy, że ich aktywność jest nasilona zwykle w weekend, tym razem jednak najwyraźniej zrobili wyjątek i zabawili się w środku tygodnia.

Pracownicy starostwa są rozgoryczeni, bo trudno pozostawić różowe plamy na budynku bądź co bądź reprezentacyjnym. A remont elewacji kosztuje. Poza tym oznacza uciążliwości dla pracowników i interesantów.
- Nawet trudno w tej chwili powiedzieć ile remont będzie kosztował, bo każdy wie, jak wygląda malowanie. Nie da się pomalować tylko zniszczonego fragmentu, trzeba pokryć farbą co najmniej całą ścianę. Bywa, że jedne prace pociągają za sobą następne, być może więc trzeba będzie np. dodatkowo tynkować - nie kryje Miga. Dodaje, że budynek jest ubezpieczony, co może odciążyć starostwo finansowo. Ale urzędu od sporego zamieszania związanego z renowacją nic nie uratuje.

Ci, którzy często przebywają w pobliżu starostwa nie wykluczają, że ktoś mógł w ten sposób okazać swoje niezadowolenie z decyzji, jakie zapadły w urzędzie. - No bo młodzież czy nawet dorośli bawią się raczej w piątek, sobotę, sylwester był, ostatki też. Teraz jest tu taki spokojniejszy okres, więc kto wie? Może ktoś zaplanował ten atak typowo z myślą o starostwie i okolicach? - przypuszcza uczeń pobliskiego zespołu szkół.

Sprawę bada policja. - Zajmujemy się tym zaledwie od 7.40 (w środę - przyp.red.), więc na razie trudno mówić o sprawcach i ich motywach. Wiemy natomiast, że wstępnie starty oszacowano na około 2 tys. zł. - informuje Wiesław Kluk, rzecznik prasowy KPP Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie