Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy pożegnali swojego kolegę, który zginął w tragicznym wypadku

Marcin RADZIMOWSKI
Trumnę z ciałem kolegi nieśli strażacy.
Trumnę z ciałem kolegi nieśli strażacy. Zdjęcia: Szymon Rawski (PSP Tarnobrzeg).
Rodzina, przyjaciele, strażacy oraz przedstawiciele władz rządowych i samorządowych pożegnali w Baranowie Sandomierskim aspiranta 27-letniego Adama Badawikę - strażaka Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu, który zginął w wypadku drogowym w Osieku (województwo świętokrzyskie).
Adam Badawika był absolwentem Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, którą ukończył w 2006 roku. Wtedy też rozpoczął pracę w Komendzie
Adam Badawika był absolwentem Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, którą ukończył w 2006 roku. Wtedy też rozpoczął pracę w Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku, skąd po roku przeniósł się do KM PSP w Tarnobrzegu. Był dowódcą zastępu PSP.

Adam Badawika był absolwentem Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, którą ukończył w 2006 roku. Wtedy też rozpoczął pracę w Komendzie Miejskiej PSP w Gdańsku, skąd po roku przeniósł się do KM PSP w Tarnobrzegu. Był dowódcą zastępu PSP.

- Adam był dobrym strażakiem i naprawdę bardzo życzliwym i sympatycznym człowiekiem. Przykro, kiedy takie osoby od nas odchodzą - mówi Wojciech Zioło, komendant miejski OSP w Tarnobrzegu a zarazem strażak PSP z tarnobrzeskiej komendy.

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w minioną niedzielę rano. Aspirant Adam Badawika po zakończonej służbie pożegnał się ze swoimi kolegami i wsiadł do swojego mercedesa. Miał załatwić sprawy w Krakowie i w tamtym kierunku wyruszył. Nikt nie przypuszczał, że to będzie jego ostatnia podróż. Tuż przed godziną 9 na drodze krajowej nr 79 w Osieku, osobowy mercedes zderzył się czołowo z ciągnikiem siodłowym renault z naczepą. Do szpitala w ciężkim stanie przewieziono 27-latka kierującego autem osobowym, półtorej godziny później do rodziny dotarła tragiczna wiadomość…

W drodze na wieczną służbę Adamowi towarzyszyli najbliżsi, ale także przyjaciele i strażacy. Trumnę z ciałem z domu rodzinnego 27-latka w Dymitrowie Małym przewieziono do Kościoła Parafialnego pw. Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Baranowie Sandomierskim, gdzie nabożeństwo żałobne odprawił kapelan strażaków powiatu tarnobrzeskiego ksiądz Andrzej Machowicz w asyście kapelana tarnobrzeskich strażaków, księdza Jana Kaszewicza.

W czasie nabożeństwa w słowach skierowanych do pogrążonej w smutku rodziny Podkarpacki Komendant Wojewódzki PSP w Rzeszowie starszy brygadier Bogdan Kuliga podkreślił zaangażowanie, pracowitość i życzliwość, które wyróżniały świętej pamięci Adama Badawikę podczas wypełniania swoich obowiązków służbowych. Po mszy kondukt żałobny wyruszył na cmentarz parafialny. Przemarszowi przewodziła kompania honorowa wystawiona przez Komendę Miejską PSP w Tarnobrzegu.

Obok rodziny, przyjaciół i szefa podkarpackich strażaków, w ostatniej ziemskiej drodze aspirantowi Badawice towarzyszyli między innymi poseł Mirosław Pluta, były poseł a obecnie Radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Władysław Stępień, starosta tarnobrzeski Krzysztof Pitra, brygadier Andrzej Babiec - Komendant Miejski PSP w Tarnobrzegu a także licznie przybyłe delegacje wraz z pocztami sztandarowymi, koleżanki i koledzy strażacy z Tarnobrzega i powiatu tarnobrzeskiego, Podkarpacia i innych województw, przedstawiciele Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Strażacy pożegnali swojego kolegę słowami: Spoczywaj w pokoju. Cześć Twojej pamięci!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie