Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Krzeszowa mają nowe bojowe auto

/TDM/
W środę nowego mercedesa uroczyście przekazano krzeszowskim strażakom.
W środę nowego mercedesa uroczyście przekazano krzeszowskim strażakom. Sławomir Czwal
Strażacy ochotnicy z Krzeszowa otrzymali wczoraj nowy samochód bojowy. Zakup czerwonego mercedesa został dofinansowany z funduszy Unii Europejskiej. Auto kosztowało około 550 tysięcy złotych, a dzięki dofinansowaniu gmina Krzeszów z własnego budżetu dopłaciła jedynie 100 tysięcy.

Gminy Ulanów, Krzeszów i Jarocin napisały wspólny projekt na zakup czterech nowych samochodów strażackich dla swoich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Projekt został wysoko oceniony. Dwa auta trafiły do Ulanowa, jedno do Domostawy, a wczoraj uroczyście oddano nowe auto dla jednostki w Krzeszowie.

Nowy samochód bojowy to mercedes napędzany na cztery koła. Na aucie zamontowano zbiornik wody o pojemności 2500 litrów, 250-litrowy zbiornik środka pianotwórczego, pneumatyczny maszt oświetleniowy, autopompę wysokociśnieniową, wyciągarkę, zraszacze i agregat prądotwórczy. - Najważniejsze, że auto jest nowe i dobrze wyposażone, a to cieszy - mówi Jan Pac, komendant strażaków ochotników z Krzeszowa. - Dotychczas na stanie mieliśmy dwa duże samochody. Były to jelcz i star, które mają 24 i 25 lat. Teraz star został przekazany do jednostki w Podolszynce Plebańskiej, a my mamy mercedesa z rocznika 2010, który na dzisiejsze czasy spełnia wiele wymogów. Liczymy, że samochód powinien nam służyć przynajmniej przez 20 lat. Gdyby nie było możliwości dofinansowania dla samorządów, to same nie byłyby w stanie udźwignąć takich zakupów. Do tej pory rocznie w całym województwie podkarpackim samorządy kupowały cztery-pięć średnich aut, a w tym roku zakupiono ich ponad 100.

Nowe auto krzeszowskich strażaków było już w akcji przy wypompowywaniu wody i przy wypadku samochodowym. Jak na razie, ochotnicy z Krzeszowa nie mieli szansy na sprawdzenie sprzętu podczas gaszenia pożarów. Z nowego sprzętu dla ochotników cieszą się również zawodowi strażacy. - Jak się ma sześciu ludzi na zmianie, to nie jesteśmy w stanie reagować bez pomocy braci ochotników - podkreślił Ryszard Sieńko, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Nisku. - Jakakolwiek większa akcja musi opierać się na ochotnikach. Nowy samochód to urządzenie podobne do tych, które my posiadamy. Oczywiście ważna jest też jego sprawność. Na taki samochód można liczyć, a na samochód 20-letni - to wiadomo.

Kolejne dwa auta w ramach tego programu trafią również do gminy Rudnik nad Sanem oraz jedno jest już oddane jednostce w Jeżowem. Niżańskie gminy kupiły samochody w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego "Zwalczanie i zapobieganie zagrożeniom".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie