Strażnicy graniczni znaleźli dziuplę z kradzionymi autami wartymi 300 tysięcy złotych. Były też narkotyki (ZDJĘCIA)

Strażnicy graniczni mieli uzasadnione podejrzenie, że na posesji 44-letniego mężczyzny znajduje się auto pochodzące z przestępstwa. Mundurowi postanowili skontrolować legalność pochodzenia tego pojazdu. W trakcie sprawdzeń aut znajdujących na posesji okazało się, że utraconych przedmiotów jest tam dużo więcej.

Znaleźli między innymi 3 skradzione mazdy, w tym jedną zdemontowaną na części. Wartość pojazdów utraconych kilka dni wcześniej na terytorium Włoch i Niderlandów wyceniono na 270 tysięcy złotych. W pomieszczeniach był też silnik z Mazdy CX-5 skradzionej 17 października na terytorium Andory oraz tablice rejestracyjne z aut utraconych we Włoszech i w Niderlandach. Wszystkie były w zainteresowaniu Interpolu.

Na posesji mundurowi znaleźli też 750 gramów marihuany o szacunkowej wartości 22 tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany i wraz z zabezpieczonymi przedmiotami przekazany policjantom.

Od początku 2020 roku strażnicy graniczni z Podkarpacia zatrzymali już ponad 50 skradzionych aut oraz 1,5 tysiąca części pochodzących z pojazdów utraconych na terytorium wielu krajów Unii Europejskiej. Ich łączna, szacunkowa wartość wynosi 3 miliony 750 tysięcy złotych. Funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili również prawie 900 gramów marihuany oraz 131 sadzonek i krzaków konopi indyjskich.