Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Suszarką" w ścigacza

/KaT/

- Samochodów na naszych drogach przybywa, a kierowcy jeżdżą coraz szybciej - alarmuje aspirant sztabowy Józef Pokusa, szef tarnobrzeskiej drogówki KMP w Tarnobrzegu. Przekroczenie prędkości to najczęstsze wykroczenie, za jakie karzą policjanci drogówki w naszym regionie.

Policjanci z sekcji ruchu drogowego mówią głośno, że fantazja kierowców jadących z nadmierną prędkością jest coraz większa. - Prędkość jest notorycznie łamana w terenie zabudowanym, gdzie w ciągu dnia, samochody mogą jechać maksymalnie 50 kilometrów na godzinę - przypomina Józef Pokusa. - Alarmujące jest to, że szarżujący kierowcy mają na liczniku 100 kilometrów i więcej. Dlatego jesteśmy dla nich bezlitośni.

Na mapie Tarnobrzega jest kilka miejsc, gdzie kierowcy najczęściej przekraczają dozwoloną prędkość. Miejsca te są pod stałą obserwacją patrolów drogówki. - Tłumaczenia kierowców, których zatrzymaliśmy za nadmierną prędkość, są bardzo prozaiczne - dodaje aspirant Pokusa. - Mówią, że im się śpieszy. Wśród zatrzymanych dominują dyrektorzy, właściciele firm oraz przedstawiciele handlowi, którzy w chwili zatrzymania przekonują, że już są spóźnieni. Jeśli chodzi płeć to nie ma rozgraniczeń. Szarżują i kobiety, i mężczyźni.

O miejscach, gdzie kierowcy zapominają zdjąć nogę z pedału gazu, mówi także młodszy aspirant Krzysztof Gawlas, kierownik sekcji ruchu drogowego w KPP w Stalowej Woli. - Takich miejsc na terenie miasta jest ponad 20 - wylicza. - To m.in. ul. Staszica, ul. Komisji Edukacji Narodowej czy Aleje Jana Pawła II. - Problem z przekroczeniem prędkości polega na tym, że kierowcy przekraczają ją w miejscach, gdzie tego robić wyjątkowo nie powinni. Mam na myśli ulice, na które może wbiec dziecko lub pieszy.

Policja twierdzi, że walka z szarżującymi kierowcami to dla nich sprawa priorytetowa. - Za przekroczenie prędkości nakładamy mandat w wysokości od 50 do 500 zł - przypomina Paweł Międlar z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Do tego dochodzą punkty karne. Jeśli chodzi o tego rodzaju wykroczenia to możemy przyznawać od 2 do 10 punktów. Do walki z kierowcami, którzy przekraczają prędkość używamy także wideoradarów, fotoradarów i tzw. mierników ręcznych, nazywanych przez kierowców suszarkami.

Paweł Międlar zwraca uwagę na jeszcze jeden problem związany z nadmierną prędkością. - Samochodów na drodze przybywa, a każdy z nas chce dojechać do celu na czas - mówi. - Stąd ten pośpiech. Tylko czasami warto zastanowić się, czy lepiej jechać przepisowo i dojechać do celu, czy nacisnąć na gaz i złamać przepis, co może pociągnąć za sobą przykre konsekwencje.

Badania potwierdzają

Ostatnie badania przeprowadzone na zlecenie CBOS pokazały, że aż 85 proc. pytanych przez ankieterów właścicieli samochodów przyznaje, że regularnie jeździ zbyt szybko. Inne częste grzechy polskich kierowców to zatrzymywanie się i wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych, jazda bez pasów bezpieczeństwa i wymuszanie pierwszeństwa przejazdu. W rozmowach z ankieterami 46 proc. pytanych przyznało, że podstawową przyczyną ich zachowań jest pośpiech.

Ile mandatów ?

W 2003 roku policja na Podkarpaciu nałożyła 129 tysięcy mandatów. 70 proc z nich, to mandaty, które otrzymali kierowców przekraczający prędkość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie