Sztuczna palma w Tarnobrzegu runęła na ziemię. Pozostał po niej tylko "pień"

Złamaną palmę prawdopodobnie uda się naprawić.

(fot. Marcin Radzimowski)

Sztuczna palma przy ulicy Wisłostrada w Tarnobrzegu obok Jeziora Tarnobrzeskiego runęła po tym, jak wjechał w nią samochód.

Być może kierowca auta tak zapatrzył się na zieloną palmę w środku zimy, że w nią wjechał, a może powód kolizji był bardziej prozaiczny - samochód wpadł w poślizg i uderzył w drzewo z tworzywa sztucznego. Tego póki co nie ustalono.

- W środę około godziny 7 otrzymaliśmy informację, że sztuczna palma będąca swoistą wizytówką jeziora, leży złamana - informuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - Na miejsce pojechał patrol ruchu drogowego.

Policjanci na podstawie śladów uszkodzeń palmy oraz śladów na jezdni i pasie zieleni ustalili, iż najprawdopodobniej palma się złamała wskutek uderzenia w nią samochodu. Zdarzenia tego nikt nie widział, a przynajmniej dotychczas żaden naoczny świadek uszkodzenia mienia do policji się nie zgłosił. Nie wiadomo na razie, jaki samochód uczestniczył w zdarzeniu i kto nim kierował - kierowca odjechał nie powiadamiając policji.

Pracownicy służb miejskich zabrali złamaną palmę, którą być może uda się naprawić.