Jak obecna epidemia ma się do dziejów ludzkości?
Porównywanie jej z innymi epidemiami byłoby nie na miejscu, biorąc pod uwagę śmiertelność. Ale dziś życie ludzkie ma inną wartość, niż przed wiekami.
Która z zaraz zebrała największe żniwo?
Z opisanych przez kronikarzy, największa była epidemia dzumy w XIV wieku. Dotknęła całą Europę, choć Polskę raczej oszczędziła, bo zatrzymała się na Śląsku. Szacuje się, że w latach 1347 - 1352 „czarna śmierć” zabrała połowę populacji kontynentu. W niektórych okolicach, we Włoszech i Francji, zmarło nawet 80 procent mieszkańców.
Skąd się wzięła dżuma w Europie?
Przywieźli ją genueńscy żeglarze z Krymu, gdzie trwała wojna z Turkami. W Azji panowała wówczas zaraza. Wschodni styl walki, inny od europejskiego etosu, przewidywał również wojnę biologiczną. Jeśli miało się u siebie zmarłych na czarną śmierć, wystarczyło wystrzelić ciała z balist za mury oblężonego miasta i wywołać tam epidemię. Żeglarze, a głównie - szczury okrętowe, zawlekły dżumę do Europy.
Jak się roznosiła?
Najszybciej, jak zawsze, rozwijała się w miastach. Zanim zrozumiano, że jedynym lekarstwem jest kwarantanna, ludzie uciekali z miejsc, gdzie panowała epidemia i tym samym roznosili ją dalej. Tam, gdzie szybko się zorientowano, zdarzało się, że miasto uchroniło się przed dżumą, choć wokół choroba zabiła niemal wszystkich.
Ludzie w średniowieczu znali przyczyny „czarnej śmierci”?
Nie. Obwiniali za nią trędowatych i Żydów. Ci pierwsi byli wykluczeni ze społeczeństwa. Uważano, że trąd to kara za grzechy. Żydom nie ufano, oskarżano ich o zatruwanie studni, co miało być przyczyną zarazy. Przy okazji, zabijając czy wypędzając Starowierców, można się było pozbyć długów.
Kto miał największe szanse na przeżycie?
Bogaci. Byli lepiej odżywieni i mogli schronić się w posiadłościach poza centrum epidemii. Opisane jest to w „Dekameronie”. Ci w lepszej kondycji zawsze mają większe szanse. Po zarazie bogaty dziedziczył spadek, biedny musiał spalić jedyne ubranie, jakie nosił na grzbiecie.
Kiedy skończył się problem z dżumą?
Ogniska epidemii wybuchały co kilkanaście lat w innych miejscach Europy. Zaraza wywoływała głód, ten powodował wojny, a wojnom od zawsze towarzyszą choroby. Powstało błędne koło. Warto podkreślić wpływ tamtych wydarzeń na sztukę. Wówczas powstał nurt „dance macabre”. Malowano korowody ludzi z różnych stanów społecznych, prowadzone przez kościotrupy. Tańce śmierci. Ludzie zrozumieli, że dotyka ona i chłopa i księcia.
Która z epidemii najbardziej dotknęła nasz region?
Cholera. W latach XX tych XVII wieku pustoszyła ziemie od Sandomierza po Radom. Klasztor na Karczówce w Kielcach biskup krakowski ufundował jako wotum wdzięczności za to, że epidemia ominęła miasto. Ale cholera zbierała u nas żniwo jeszcze w XIX wieku. Stąd liczne krzyże i cmentarze choleryczne, „mogiłki”. Co ciekawe, istnieje racjonalna teoria, że dzisiejsi Europejczycy to potomkowie tych, którzy w Średniowieczu uodpornili się na choroby jak dżuma czy czarna ospa.
Jaką naukę daje nam historia?
Dawniej ludzie nie znali przyczyn chorób. Dziś wiemy, jak COVID – 19 się przenosi i jak unikać zarażenia. Poza tym jesteśmy sytym, dobrze odżywionym społeczeństwem. A dobra kondycja organizmu daje większe szanse na przeżycie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?