Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targi przy drodze

/ZS/

Gotowy jest drugi odcinek obwodnicy Stalowej Woli, długi na trzy kilometry, od ulicy Brandwickiej do Agatówki. Na 17 albo 18 stycznia Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad planuje otwarcie drogi, która z wiaduktami kosztowała 47 milionów złotych. Jednak na przeszkodzie może stanąć brak porozumienia drogowców z miastem.

Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad chce, aby w zamian za oficjalne przejęcie od miasta drugiego odcinka obwodnicy miasto przejęło od dyrekcji ulicę Sandomierską, dobiegającą do obwodnicy. Jednak nawierzchnia ulicy Sandomierskiej jest tak zdewastowana, że należy teraz do najgorszych w mieście. Na jej naprawę miasto musiałoby wyłożyć sporo pieniędzy.

- Jesteśmy gotowi przejąć ulicę Sandomierską, ale wyremontowaną. Już nawet drogowcy nie muszą budować chodników, ale żeby przynajmniej wyremontowali nawierzchnię tej drogi krajowej - stawia warunek prezydent Andrzej Szlęzak.

Prezydentowi chodzi o pewien manewr. Po przejęciu drogi krajowej, jaką jest ulica Sandomierska, miasto chce ją przekazać powiatowi, a w zamian przejąć od powiatu ulicę Popiełuszki. W tym roku ulica Popiełuszki ma być zmodernizowana, ale bez poboczy, chodników. Powiatu nie stać bowiem na budowę nowych chodników, a miasto ma fundusze na takie inwestycje.

To, czy drugim nowoczesnym odcinkiem obwodnicy pojadą za dwa tygodnie auta zależy więc od tego, czy dojdzie do porozumienia między miastem i Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie