Tarnobrzeg. Napad na salon gier. Bandyta ukradł 8 tysięcy złotych!

Zamaskowany napastnik, po sterroryzowaniu obsługi lokalu zrabował 8 tysięcy złotych oraz dwa telefony komórkowe. Zaledwie kilku godzin potrzebowali policjanci, aby ustalić i zatrzymać sprawcę.

Przyszedł w nocy, z kominiarką na głowie

Zdarzenia rozegrały się we wtorek prrzed godziną 2 w nocy w jednym z wielu działających nielegalnie w Tarnobrzegu salonów z tak zwanymi automatami do wysokich wygranych.

- Napastnik, z założoną kominiarką na głowie, używając przemocy wobec pracownicy salonu gier, zażądał wydania telefonu komórkowego. Następnie zamknął kobietę w toalecie i grożąc pozbawieniem życia, zażądał kolejnego telefonu oraz kluczy do kasetki, w której były pieniądze - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Przestraszona pracownica oddała kluczyk do kasetki. Bandzior zabrał z niej utarg 8 tysięcy złotych oraz telefony i uciekł z nimi z salonu. Pokrzywdzona o rozboju zaalarmowała firmę ochroniarską a ta z kolei policjantów.

Nie zdążył wrzucić łupu do automatów

Podjęte przez policjantów pionu kryminalnego działania doprowadziły do zatrzymania mężczyzny w niespełna kilka godzin po zdarzeniu.

- 35-letni mieszkaniec Tarnobrzega został zatrzymany przez policjantów w innym salonie gier. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań, został przesłuchany - dodaje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego 35-latkowi przedstawiono zarzut popełnienia rozboju.

Prokurator po zapoznaniu się ze zgromadzonymi dowodami (jak ustaliliśmy napad zarejestrowały kamery monitoringu), skierował wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 35-latka. Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu przychylił się do wniosku i arresztował tymcczasowo podejrzanego na trzy miesiące.

Przed sądem mężczyzna odpowie za rozbój, grozi mu za to kara od 2 lat do 12 lat pozbawienia wolności.