Prawnicy z Urzędu Miasta uznali, że obecna umowa, na podstawie, której, miasto dotuje kursy pozamiejskie jest niezgodna z prawem. Na zawieszenie kursów przedsiębiorstwo ma około dwa tygodnie.
We wtorek Janusz Paruzel, prezes Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Tarnobrzegu, spółki, w której miasto ma mniejszościowe udziały, otrzymał pismo z magistratu. Dowiedział się z niego między innymi, że kursy pozamiejskie do Sandomierza oraz do miejscowości Cygany i Chmielów w Nowej Dębie, nie będą już dotowane.
WSTĘPNE ZAPOWIEDZI
Pierwsze publiczne jaskółki likwidacji kursów pozamiejskich pojawiły się podczas sierpniowej konferencji z dziennikarzami. Podczas wrześniowej sesji rady miasta, prezydent Mastalerz tłumaczył, że w związku z przygotowaniem nowej oferty na potrzeby przyszłorocznego przetargu, liczy się z tym, że od 2013 roku, miasto nie będzie już dotowało kursów, wykonywanych przez Przedsiębiorstwo Miejskiej Komunikacji Samochodowej, poza teren gminy, gdyż jest to niezgodne z prawem. Norbert Mastalerz między wierszami dodał, że prawnicy magistratu analizują umowy, jakie poprzednie władze miasta 1 stycznia 2009 roku zawarły z dyrekcją Przedsiębiorstwa MKS.
NIEZGODNE Z PRAWEM
Prawnicy szukali i się doszukali. Bomba wybuchła w wakacje po zmianie na stanowisku kierownika Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Tarnobrzega. - Kiedy dowiedziałem się, że moi poprzednicy zawarli czteroletnią umowę na dotowanie kursów pozamiejskich niezgodnie z prawem, zdecydowałem o jej wypowiedzeniu w trybie natychmiastowym - tłumaczy Norbert Mastalerz. - Z miejskiego budżetu nie możemy dotować kursów pozamiejskich, tak jak się to obecnie dzieje. Stąd decyzja o wstrzymaniu dotacji. Nie dochodzimy roszczeń w czasie przeszłym. Nowa umowa obowiązuje z dniem pierwszego listopada. Prosimy, by tak zwane wozokilometry były wyliczane do granic administracyjnych Tarnobrzega.
Prezydent dodał, że negocjuje z władzami Nowej Dęby i Sandomierza w sprawie podpisania umów na partycypację kursów pozamiejskich. - Niestety, burmistrz Sandomierza jednoznacznie odmówił, a Nowej Dęby poprosił o szczegółowe wyliczenia - dodaje prezydent Mastalerz. - Ostateczna decyzja zapadnie po konsultacji z radnymi.
BRAK LUB PODWYŻKA
Co z pasażerem? Jeśli dyrekcja MKS-u nie przekona prezydenta Tarnobrzega do zmiany decyzji, autobus linii 11, będzie dojeżdżał do peryferyjnego osiedla Wielowieś, które graniczy z Sandomierzem. Podobnie będzie w przypadku linii nr 1 i 7, która będzie dojeżdżała do Ocic. - Możliwości są dwie zapowiada Janusz Paruzel. - Wstrzymanie kursów pozamiejskich, to jedna z nich, bo autobusy mogą jeździć w ramach kursów komercyjnych, a to jak wiadomo oznacza podwyżkę cen biletów - kończy prezes Paruzel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?