Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg proponuje wydłużenie podmiejskiej linii do Stalów w gminie Grębów

KaT
Pismo, jakie do mnie dotarło jest bardzo lakoniczne. Nie wiem, ile miałbym miesięcznie dokładać do kursów autobusów, ani ile tych kursów miałoby być – tłumaczy Kazimierz Skóra, wójt Grębowa.
Pismo, jakie do mnie dotarło jest bardzo lakoniczne. Nie wiem, ile miałbym miesięcznie dokładać do kursów autobusów, ani ile tych kursów miałoby być – tłumaczy Kazimierz Skóra, wójt Grębowa. KaT
Władze Tarnobrzega wystąpiły do gminy Grębów z propozycją stworzenia międzygminnego związku w celu uruchomienia pozamiejskiej linii komunikacyjnej. Przedłużenia linii zdaniem Tarnobrzega domagają się uczniowie i dorośli mieszkańcy Stalów. Tymczasem na wiejskim spotkaniu zorganizowanym przez wójta okazało się, że ludzie wspólnej komunikacji nie chcą.

O możliwość wydłużenia kursów autobusów podmiejskiej komunikacji z Tarnobrzega do miejscowości Stale w gminie nie Grębów, która graniczy z tarnobrzeskim osiedlem Mokrzyszów do radnych i prezydenta miasta wystąpili przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta, którzy zabrali głos w imieniu uczniów ze Stalów, mających problem z dojechaniem do tarnobrzeskich szkół. Ich zdaniem problem rozwiązałoby wydłużenie linii o ponad kilometr, dzięki czemu autobus po przekroczeniu rogatek Tarnobrzega dojechałby do przystanku w Stalach, po czym zawrócił do Tarnobrzega. Temat był poruszany na sesji rady miasta podczas debaty komunikacyjnej.
Z pisma, jakie dotarło do Kazimierza Skóry, wójta Grębowa, podpisanego przez Roberta Niedbałowskiego, wiceprezydenta Tarnobrzega wynika, że miasto przygotowuje ofertę przetargową na realizację komunikacji miejskiej. Dlatego wobec licznych zapytań i sugestii mieszkańców sołectwa Stale na temat możliwości wydłużenia kursu podmiejskiej linii kursującej na teren peryferyjnego osiedla Mokrzyszów, samorząd Tarnobrzega składa ofertę zawarcia międzygminnego związku w zakresie rozwiązań komunikacyjnych.

Po przeczytaniu pisma wójt zdecydował, że zawarta w nim treść jest niewystarczająca do podjęcia w tej sprawie jakiejkolwiek decyzji. - Pismo jest bardzo lakoniczne - twierdzi wójt. - Nie ma kwoty naszej przyszłej partycypacji w kursach na trasie Tarnobrzeg - Stale - Tarnobrzeg. Nie wiem, czy miałbym płacić za liczbę kursów czy za cały miesiąc. A może tylko za drogę, jaka autobus pokona na terenie naszej gminy?

Zdaniem wójta Skóry wystąpienie władz Tarnobrzega należy traktować, jako kolejny krok do przejęcia miejscowości Stale. - W niedzielę odbyło się spotkanie wiejskie w Stalach, miedzy innymi w tej sprawie - dodaje wójt. - Okazało się, że mieszkańcy wcale nie są zainteresowani przedłużaniem kursu linii tarnobrzeskiej do ich miejscowości. Dlatego śmiało stwierdzić mogę twierdzić, że władze Tarnobrzega występują do nas po pieniądze, by podreperować swój budżet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie