Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Rondo Młodzieżowego Ruchu Oporu w hołdzie młodym patriotom [ZDJĘCIA]

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Tablicę z nazwą odsłonili: członek Młodzieżowego Ruchu Oporu Ludwik Bogacz, bliscy bohaterów - Hanna Zaleska-Olson, Beata Wilewska, Zofia Busz oraz prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
Tablicę z nazwą odsłonili: członek Młodzieżowego Ruchu Oporu Ludwik Bogacz, bliscy bohaterów - Hanna Zaleska-Olson, Beata Wilewska, Zofia Busz oraz prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. Andrzej Busz
Od 1 marca rondo przy ulicy Sienkiewicza nosi imię Młodzieżowego Ruchu Oporu, antykomunistycznej organizacji powołanej przez tarnobrzeską młodzież.

Nazwę rondu nadano podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

-Przed dwoma laty Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej zwrócił się do prezydenta Tarnobrzega o nadanie imienia Młodzieżowego Ruchu Oporu rondu przy ul. Sienkiewicza. Dzisiaj to marzenie, postulat stały się faktem. W tym roku będziemy obchodzić 70 rocznicę śmierci majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” oraz apogeum działalności, i niestety aresztowania członków Młodzieżowego Ruchu Oporu. Postać „Zapory” i MRO są ze sobą bardzo ściśle związane, nie byłoby organizacji tarnobrzeskich gimnazjalistów, gdyby nie Armia Krajowa, opór polskiego społeczeństwa i postać naszego Niezłomnego - mówił Tadeusz Zych, prezes tarnobrzeskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.Przypomniał też okoliczności powstania niepodległościowej organizacji, którą w 1948 roku zawiązali uczniowie Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Hetmana Jana Tarnowskiego pod opieką profesor Heleny Zaleskiej.

Podczas spotkania w Zamku Tarnowskich działaczy Młodzieżowego Ruchu Oporu i członków ich rodzin córka profesor, Hanna Zaleska-Olson, która na uroczystość przybyła ze Szwecji, dziękowała za upamiętnienie działalności młodych patriotów i ich poświęcenia.
- Moja mama, opiekunka, a zarazem nauczycielka języka polskiego w liceum ogólnokształcącym w Tarnobrzegu była blisko związana z uczniami, dzieliła ich ciężki los więzieniem,prześladowaniem,tęsknotą za mną. Miałam tylko 7 lat, a ojciec zginął w Powstaniu Warszawskim. Byłam sama. Mama przez całe życie interesowała się dalszymi losami swoich uczniów. Szczególną opieką otaczała komendanta Kazimierza Wileckiego i jego przybocznego Edwarda Busza, który poniósł największe cierpienia i najdłużej przebywał w więzieniu.

List od przywódcy Młodzieżowego Ruchu Oporu, Kazimierza Wilewskiego pseudonim Pantera, odczytała jego córka Beata Wilewska. Komendant tej konspiracyjnej organizacji walczącej z okupacją sowiecką i komunistami wyraził wdzięczność organizatorom uroczystości upamiętniającej zryw patriotyczny, nakazujący młodym kontynuować walkę AK o prawo do samostanowienia naszego narodu.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie