Tarnobrzescy radni za włączeniem Parku Technologicznego do strefy ekonomicznej

Tarnobrzeska Specjalna Strefa Ekonomiczna EURO-PARK - WISŁOSAN, która w Tarnobrzegu obejmuje swym zasięgiem Machów i Nagnajów, zaczyna się kurczyć, a co za tym idzie brakuje terenów pod nowe inwestycje.

RADNI ZA WŁĄCZENIEM

Dlatego prezydent Tarnobrzega skierował na ostatnią sesję projekt uchwały w sprawie objęcia przez TSSE części nieruchomości o łącznej powierzchni blisko 30 ha położonych na terenie podmiejskiego osiedla Zakrzów. Radni projekt przegłosowali. Włączenie Parku Przemysłowo - Technologicznego do Tarnobrzeskiej Strefy Ekonomicznej, który budowany jest w ramach programu unijnego "Rozwój Polski Wschodniej" nie oznacza, że z chwilą jego powstania, zarządzać nim będzie Agencja Rozwoju Przemysłu. Władze miasta zapowiadają, że po jego wybudowaniu zostanie ogłoszony konkurs. Samorząd liczy także, że poprzez współpracę z Agencją Rozwoju Przemysłu, nie będzie miał problemów ze znalezieniem inwestora, który skorzysta z wybudowanej infrastruktury.

HALE I RONDO

W październiku miasto ogłosi przetarg na wykonawcę parku. Prace budowlane rozpoczną się wiosną przyszłego roku. Pierwszy etap parku w Zakrzowie obejmie budowę Inkubatora Przemysłowo-Technologicznego, hali produkcyjnej i niezbędnej infrastruktury towarzyszącej. Budowa potrwa do 2013 roku.

W ramach budowy Parku konieczna będzie budowa dróg dojazdowych, jak również udrożnienie samej ulicy Warszawskiej, głównej drogi łączącej Tarnobrzeg z Sandomierzem. Wzorem innych parków technologicznych, miasto planuje wybudować rondo, które ułatwi przejazd samochodom powyżej 3,5 tony.

Jednak budowa ronda na ulicy Warszawskiej w pobliżu mającego powstać Parku Przemysłowo - Technologicznego, nie załatwi tematu udrożnienia drogi wojewódzkiej, którą z chwilą uruchomienia w Chmielowe nowego zakładu Pilkingtona, będą jeździły dodatkowe samochody dostawcze. - Nie obiecuję budowy obwodnicy, bo miasta nie stać na wydatek 350 milionów złotych - tłumaczy Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Przypomnę, że jakiś czas temu pojawiły się znaki drogowe ograniczające tonaż dla tranzytu. Firmy, które wywożą ze strefy ekonomicznej towar lub wwożą towar na teren miasta, nie są karane. Pozostali kierowcy tak. Dlatego mam nadzieję, że brak możliwości przejazdu tranzytowego w nowym okresie programowania skłoni Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do rozważenia, by przy okazji budowy drogi ekspresowej E74, która będzie przebiegała po rubieżach tarnobrzesko - sandomierskich, wybudować przynajmniej zjazdy i dojazdy.