Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzescy ratownicy wodni czekają na certyfikat z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Nie mogą się nadziwić biurokracji

/PISZ/
Prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Tarnobrzegu Józef Salik zapewnia, że ratownicy wodni będą do sezonu letniego przygotowani profesjonalnie.
Prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Tarnobrzegu Józef Salik zapewnia, że ratownicy wodni będą do sezonu letniego przygotowani profesjonalnie. Grzegorz Lipiec
Złożyliśmy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych odpowiednie dokumenty i czekamy na przyznanie nam specjalnego certyfikatu. Nie wyobrażam sobie by były z tym jakieś problemy - mówi prezes Wodnego Ratowniczego Pogotowia Ratunkowego w Tarnobrzegu Józef Salik.

Zgodnie z nowymi przepisami specjalne certyfikaty upoważniające do obsługiwania kąpielisk przez ratowników wydawane są teraz przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Nikt nie protestuje i nie zagłębia się w temat po co taka zmiana. Każdy przyjął to jako konieczność, choć w prywatnych rozmowach ratownicy aż łapią się za głowę po co komu biurokracja i a szczególnie jej rozrastanie się. Dla ratownika najważniejsze jest by w sytuacji zagrożenia życia szybko i skutecznie zareagować, ale komuś najwyraźniej bardzie zależy na rozrastania się biurokracji, dokonywania zmian i konieczności zbierania kolejnych papierków.

- Szczerze przyznam, że nie rozmyślam na temat tego dlaczego ratownictwo wodne przechodzi do struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Skoro ktoś tak zadecydował to niech tak będzie. Dla nas najważniejsze jest byśmy mieli odpowiednie uprawnienia do ratowania ludzi. Co się stanie jak ich nie dostaniemy? To wtedy nad naszym jeziorem zostaną zatrudnieni na przykład ratownicy z Mazur. Ale nie chce mi się wierzyć by to tego doszło - mówi prezes Salik, który w miniony weekend w Warszawie był na posiedzeniu zarządu Krajowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Jestem dumny z tego, że od czasu funkcjonowania naszego kąpieliska na Jeziorze Tarnobrzeskim a minęło już od tej chwili trzy lata nie zanotowaliśmy ani jednego utonięcia i oby było tak jak najdłużej. Mamy obecnie grupę 20 zawodowych ratowników, w zdecydowanej większości są to byli i aktualni pływacy z sekcji działającej przy Klubie Sportowym Delfin Tarnobrzeg - mówi prezes tarnobrzeskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zaznaczając z dumą w głosie że baza dla tarnobrzeskich ratowników jest coraz lepsza dzięki życzliwości prezydenta miasta Norberta Mastalerza.

- Rozmawialiśmy ostatnio z prezydentem i poprosiliśmy o pomoc w wybudowaniu nad Jeziorem pomieszczenia, w którym szkolić się będą nasi ratownicy i takie zapewnienie pomocy otrzymaliśmy. Dostaniemy działkę licząca 40 arów. Dysponujemy też coraz lepszym sprzętem. Mamy między innymi cztery łodzie motorowe oraz skuter ze specjalną platformą ratowniczą. Zima szybko minie, przyjdzie wiosna, a w maju rozpoczynamy już sezon pływacki. Mam nadzieję, że do tego czasu sprawy związane ze specjalnym certyfikatem zostaną już uregulowane. - dodał prezes.

Tarnobrzeskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe swym zasięgiem obejmuje także tereny z powiatów stalowowolskiego i niżańskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie