W Tarnobrzegu drogowcy zamiast zabrać się za łatanie dziur w drogach, najwyraźniej czekają na lepszą pogodę. Tymczasem kolein wciąż przybywa.
Śniegu i lodu nie ma już na ulicach Tarnobrzega. Teraz pojawiają się dziury. Nie ma wyjątków, czy jest to główna droga, czy też osiedlowa uliczka. Są takie drogi, że kierowcy muszą się sporo nakręcić kierownicą, aby slalomem je przejechać, a przy tym nie uszkodzić zawieszenia samochodu.
- Ulica Profesora Stanisława Tarnowskiego jest podziurawiona mimo tego, że przed kilkanaście dni temu, kiedy było cieplej, służby wypełniały ubytki. Podobnie jest na ulicy Słomki, a także na ulicy Sikorskiego - pisze na nasz redakcyjny mail Czytelnik z osiedla Dzików w Tarnobrzegu.
Na łatanie dziur trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Rejon Dróg Miejskich w Tarnobrzegu jest przygotowany na wiosenną akcję naprawy ulic. Prace rozpoczną się wpierw na tych najważniejszych drogach. Spółdzielnie mieszkaniowe również mogą w każdej chwili rozpocząć "odświeżanie" uliczek osiedlowych. Wszyscy czekają na moment, kiedy aura będzie łaskawsza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
