Zima się skończyła i ulice Tarnobrzega pokryły się dziurami. Drogowcy już wkrótce będą je wypełniać.
Stopniał śnieg i ustępuje mróz, ale zaczynają się problemy na drogach. Niektóre ulice w mieście przypominają ser szwajcarski.
GDZIE JEST ŹLE, A GDZIE LEPIEJ?
W kiepskim stanie jest ulica Sikorskiego wraz ze skrzyżowaniami z ulicami: Kopernika, Wyspiańskiego, a także ulicami Wisłostrada i Mickiewicza. Natężenie ruchu samochodowego jest tam największe, zatem o ubytki w drodze jest najłatwiej. W tym sezonie nie ma za to ubytków na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Sienkiewicza. Mniej dziur jest również na ulicy Sikorskiego tuż przy murze dzikowskim.
- Na tych ulicach gdzie jeszcze nie tak dawno była układana nowa nawierzchnia, to wcale nie jest źle - mówi mieszkaniec Tarnobrzega, który zadzwonił do naszej redakcji.
Dziury czyhają na kierowców poruszających się ulicami Sokolą, Szeroką i Sandomierską. Można w nie wpaść w każdym zakątku Tarnobrzega, również na osiedlowych uliczkach.
- Na Sandomierskiej jest fatalnie, bo droga została włączona do ruchu, wcześniej nie ułożono nowej nawierzchni i teraz pojawia się coraz więcej dziur - dodaje.
GENERALNE ŁATANIE
Żyjemy w klimacie mrozów i roztopów, a asfalt nie znosi wahań temperatury. Dlatego też na generalne łatanie ulicznych dziur Rejon Dróg Miejskich w Tarnobrzegu przygotowuje się na kwiecień. Jak na razie będą podejmowane doraźne naprawy, tam gdzie są największe ubytki.
W budżecie Tarnobrzega na bieżące utrzymanie dróg i chodników, czyli między innymi łatanie dziur w ulicach, przeznaczono 1,3 miliona złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?