Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatarak na Zielone Świątki. Sobotnie handlowanie w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Tatarak na targu w Stalowej Woli.
Tatarak na targu w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Nieśmiało, ale coraz bardziej intensywnie stare, ubiegłoroczne warzywa ustępują miejsca tegorocznym - świeżym i jędrnym. Na stare, sflaczałe ziemniaki nie można już patrzeć, nowe, choć ponad trzy razy droższe, przyciągają wzrok.

Naszą uwagę zwrócił mężczyzna handlujący tym, co dale je pole i las. Konwalie oferował po dwa złote, o złotówkę taniej niż przed tygodniem. Miał też na pęczki tatarak po 2 zł, co miało związek z przypadającymi na niedzielę Zielonymi Świętami czyli Obchodzonym w kościele katolickim świętem Zesłania Ducha Świętego. Tradycyjnie taki tatarak rozrzuca się po podłodze mieszkania.

Ciekawostką był mężczyzna, mający dziwną substancję zanurzoną w wodzie w słoiku. Był to grzybek tybetański, służący do przerabiania mleka na kefir. Przyniósł je kobiecie, która ma wnuczka cierpiącego na schorzenia wątroby. - A kefir jest najlepszy na wątrobę - stwierdził.

Coraz bardziej stare warzywa na targu wypierają młode. Stare są już wyrośnięte, sflaczałe, nieapetyczne, mało wartościowe. Coraz więcej jest pomidorów i na dodatek tanieją! W zależności od wielkości i gatunku były od 5 do 7 zł za kilo, malinówki od 10 do 11 zł za kilo. Były nawet pomidory przecenione na 2 zł, a malinówki na 3 zł. Z ceną zjeżdżają także ogórki, są od 5 do 6 zł za kilo.

Pojawiły się tegoroczne polskie truskawki, oczywiście ze szklarni. Były po 16 zł za kilo. Drogo. Dość powiedzieć, że importowane z Hiszpanii w supermarkecie można było dostać po 10, 12 zł za kilo. Banany na targu były droższe niż w sklepie - po 6 zł za kilo. Rabarbar można było kupić od 3,50 zł za kilo do 4, a nawet 5 zł. Jabłka można było dostać od 2,50 do 3 zł za kilo. Zielona sałata była od 1,50 do 2 zł za główkę, rzodkiewka po 2 zł za pęczek.

Jajka na jednym straganie były od 30 do 50 groszy, na sąsiednim, z napisem "świeże" od 40 do 60 groszy. To zapewnienie od świeżości było chyba na wyrost, bo trudno sobie wyobrazić handel nieświeżym nabiałem. Ubiegłoroczne ziemniaki wszystkich odmian były po 1,20 za kilogram, importowane i apetyczne po 4 zł, choć mniej dorodne można było dostać po 3,50 zł za kilo.

Przywiędnięty szczypior był po 1 zł, korzeń pietruszki po 5 zł (wyraźny skok), marchew od 2 do 2,50 za kilo. Cebula wolska po 2,50 za kilo, puszczająca zielone bączki po 1,50 zł. Pokazała się młoda cebula po 6 zł za kilo, a nawet sałatkowa po 5,50 zł za kilo. Czerwona cebula ceniona jest po 4 zł za kilo.

Seler był po 3,50 albo 4 zł zł za kilo. Fasola piękny Jaś po 15 zł, mniej dorodna po 10 czy 8 zł. Młoda kapusta kosztowała 2,50, 3 zł za sztukę. Pieczarki były po 7 zł, papryka czerwona po 16 zł, przywiędnięta po 10 zł.

Czosnek trzyma się jednej ceny - od 1 zł po 1,80 za główkę. Botwinka była po 3 zł, buraki po 1,80 zł za kilo, gorszego gatunku nawet po 80 groszy. Ciągle olbrzymim wzięciem cieszą się sadzonki warzyw, ziół i kwiatów. Są w bardzo dużym wyborze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie