Han Ying nie dokończyła pojedynku z Koreanką Jeon Jihee. Jak się okazało, doznała uszkodzenia ścięgna Achillesa. Niestety konieczna była operacja.
- Jestem już po zabiegu, który nie trwał długo. Wszystko zakończyło się pomyślnie. Mam doskonałą opiekę w Niemczech i właśnie zaczynam drogę do odzyskania sprawności. Jestem dobrej myśli. Cieszę się, że mam tylu przyjaciół, od których dostałam mnóstwo wsparcia w tym trudnym momencie. Dziękuję!
- powiedziała zawodniczka na łamach oficjalnego serwisu klubu.
To oczywiście wyklucza udział w najbliższych meczach "Hani". Na razie nie jest znana dokładna data jej powrotu - być może będzie zdolna do gry na wiosnę.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?