MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy. Polska przegrała z Rumunią i nie zdobędzie medalu mistrzostw Europy

Piotr Szpak
Grzegorz Lipiec Sama Li Qian nie dała rady pokonać reprezentacji Rumunii.
Grzegorz Lipiec Sama Li Qian nie dała rady pokonać reprezentacji Rumunii.
Li Qian zawstydziła koleżanki z reprezentacji Polski. Medalu w Mistrzostwach Europy tenisistek stołowych nie będzie.

W ćwierćfinałowym meczu rozgrywanych w Rosji Mistrzostw Europy reprezentacja Polski przegrała z Rumunią 2:3. Polki nie obronią zdobytego przed rokiem brązowego medalu.

Wyniki gier: Li Qian - Bernadette Szocs 3:0 (11:9, 11:4, 11:5), Katarzyna Grzybowska - Elizabeta Samara 2:3 (11:9, 9:11, 10:12, 11:9, 5:11), Natalia Partyka - Daniela Monteiro-Dodean 2:3 (11:8, 11:7, 7:11, 8:11, 7:11), Qian - Samara 3:2 (11:4, 8:11, 11:9, 10:12, 11:8), Grzybowska - Szocs 2:3 (6:11, 6:11, 11:5, 11:6, 4:11).

Pierwsza gra meczu stała na bardzo dobrym poziomie, a Li Qian w żaden sposób nie dała się ponieść emocjom i atakowała tylko z przygotowanych pozycji. Rununka nie miała na tyle cierpliwości by rozgrywać długie akcje z "Małą" i pojedynek rozstrzygnął się tylko w trzech setach, z których jedynie pierwszy miał dramaturgię.

Znacznie więcej emocji było w drugiej grze spotkania, w której Katarzyna Grzybowska zmierzyła się z Elizabetą Samarą. Pierwszy set padł łupem Grzybowskiej, ale dwa kolejne wygrała już Samara. Polka zdołała jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale w decydującej piątej partii zdecydowanie przeważała już Samara.

W trzeciej grze do stołu podeszłą kolejka z zawodniczek SPAR-Zamku Tarnobrzeg Natalia Partyka. I to raz kolejny po wygraniu dwóch pierwszych setów trzy kolejne przegrała. To już sie robi smutne i bardzo nudne. Rywalka Partyki Daniela Monteiro-Dodean doskonale znała "specjalność" Partyki i nie poddała się po wygraniu przegraniu pierwszych partii. Trzeba jednak przyznać, że Polka bardzo się w tym pojedynku starała.

Honoru biało-czerwonych kolejny raz przyszło bronić Li Qian, która po pięciosetowej walce pokonała Samarę i o wszsytkim decydowała gra Grzybowskiej z Szocs. Polka znów zawiodła. Szkoda tylko, że trenerowi reprezentacji Polski zabrakło odwagi by do meczu desygnować młodą Natalię Bajor. Może to by pomogło. Li Qian w pojedynkę nie była w stanie wygrać meczu.

Teraz Polki walczyć bada o miejsca 5-8. Pierwszym rywalem naszej drużyny będą Czeszki. A drugą parę tworzyć będą reprezentacje Austrii i Portugalii.

Do półfinału awansowała drużyna Niemiec, która wygrała z Austrią 3:1. Dwa punkty dla niemieckiej ekipy zdobyła występująca na co dzień w drużynie SPAR-Zamku Tarnobrzeg Han Ying. W półfinale Niemki zmierza się z Rosjankami, a drugą parę tworzyć będą drużyny Rumunii i Ukrainy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie