Jest sporo dzikich wysypisk śmieci w Stalowej Woli nad Sanem. Widać je dokładnie teraz, kiedy nie ma liści. Wandale zostają bezkarni.
Duże dzikie wysypisko jest w miejscu, gdzie niegdyś był prom przewożący ludzi przez San. Teraz zobaczyliśmy tam jakieś plastykowe elementy od samochodu, w lecie pełno było gruzu po jakimś remoncie. Takie wysypiska potrafią zepsuć spacer brzegiem rzeki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!