MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na krajowej "dziewiętnastce" w powiecie niżańskim

Zdzisław Surowaniec
Na pierwszym planie zmiażdżone auto osobowe, z tyłu TIR, z którym auto się zderzyło.
Na pierwszym planie zmiażdżone auto osobowe, z tyłu TIR, z którym auto się zderzyło. Zdzisław Surowaniec
Wypadek podczas wyprzedzania na drodze krajowej między Nowosielcem i Jeżowem, zginął 58-letni kierowca osobowego auta

Na prostym odcinku drogi krajowej między Nowosielcem i Jeżowem w powiecie niżańskim doszło we wtorek po południu do tragicznego zderzenia osobowego nissana z ciężarowym TIR-em. Śmierć na miejscu poniósł 58-letni kierowca osobowego auta.

To krajowa "dziewiętnastka" nazywana "lubelką", łącząca Lublin z Rzeszowem. Jest bardzo ruchliwa, z mnóstwem ciężarowych aut jadących w kierunku Ukrainy i Słowacji. We wtorek po południu była mżawka, szybko zrobił się zmrok. Policjanci wstępnie oceniają, że kierowca nissana na radomskich numerach rejestracyjnych przymierzył się do wyprzedzenia TIR-a jadącego przed nim w kierunku Rzeszowa. Kiedy kierowca autem wychylił się zza TIR-a, żeby zobaczyć czy może wykonać ten manewr, zderzył się z jadącym z naprzeciwka TIR-em, przewożącym elementy do mebli.

Uderzenie miało dużą siłę, bo teren jest niezabudowany i auta jeżdżą tam szybko po gładkiej drodze. Zniszczeniu uległa maska TIR-a, nissan został zmiażdżony. Na drodze leżało niemal wszystko, co znajdowało się we wnętrzu osobowego auta. Policjanci, którzy zajęli się wyjaśnianiem i dokumentowaniem wypadku mieli wiele roboty, bo musieli szukać nawet tablic rejestracyjnych, żeby dojść do kogo należał nissan, którego kierowca zginął na miejscu, a pasażer trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo i po wypadku został przesłuchany - dowiedzieliśmy się.

To był sądny dzień dla kierowców. O ile samochody osobowe kierowane były na objazd na Kończyce (do wypadku doszło na skrzyżowaniu z tą lokalną drogą), to TIR-y musiały czekać, aż z jezdni zostaną usunięte auta. Największy problem był z przechylonym TIR-em, z którego wysypały się pilśniowe płyty. Zajmował część jezdni i do jego przesunięcia trzeba było użyć ciężkiego sprzętu. Strażacy mieli pełne ręce roboty do późnych godzin nocnych.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu NIŻAŃSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie