MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Michał Szymczak będzie nadal prowadził Mokrzyszów Tarnobrzeg

/ARKA/
Michał Szymczak (z lewej, obok kierownik zespołu Robert Popek) będzie nadal prowadził Mokrzyszów Tarnobrzeg.
Michał Szymczak (z lewej, obok kierownik zespołu Robert Popek) będzie nadal prowadził Mokrzyszów Tarnobrzeg. Grzegorz Lipiec
Michał Szymczak będzie nadal prowadził zespół czwartoligowych piłkarzy Mokrzyszowa Tarnobrzeg.

Szkoleniowiec po niedzielnym meczu Mokrzyszowa z Wólczanką Wólczanka Pełkińska, przegranym u siebie 0:3, nieoczekiwanie zdecydował się zrezygnować ze swojej funkcji. Po nerwowej wymianie zdań z jednym z działaczy.

- Padły ostre słowa, ja na niektóre rzeczy nie mogę sobie pozwolić - mówi Michał Szymczak. - Wiadomo w jakiej sytuacji przejąłem zespół, oddaję się tej pracy z pełnym zaangażowaniem, kosztem rodziny, po siedmiu kolejkach mamy 11 punktów i uważam że to jest niezłe osiągnięcie. Ja nie boję się krytyki, ale takiej, która jest konstruktywna. I nie takiej piętnaście sekund po meczu, przy wszystkich. Po swojej decyzji o rezygnacji dostałem wsparcie od piłkarzy, od kibiców i to jest dla mnie bardzo ważne.

W poniedziałek zebrał się zarząd Mokrzyszowa, który rezygnacji trenera nie przyjął. Wiceprezes Józef Kornatowski dodał, że szkoleniowiec zgodził się wrócić do zespołu i że władze klubu są z tej decyzji zadowolone.

- Wszystkim nam się przyda trochę więcej spokoju - komentuje Michał Szymczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie