W najbliższy piątek przestają działać wszystkie stołówki szkolne. Zostaną otwarte dopiero po wakacjach. Co z dziećmi, które w roku szkolnym mogły zjeść obiad za darmo? Nie wszystkie będą mogły liczyć na ciepły obiad.
SPRAWA PRIORYTETOWA
- Na pewno nie będą chodzić głodne. Zapewnienie posiłku takim dzieciom to sprawa priorytetowa. Rodzice dzieci, którym przyznano prawo do bezpłatnych obiadów w szkole, na czas wakacji mogą starać się o zasiłek celowy. Pieniądze uzyskane w ten sposób będą mogli wykorzystać na kupienie produktów spożywczych potrzebnych do przygotowania posiłków - mówi Maria Brzezińska, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stalowej Woli.
Zapewnia, że jeśli istnieje jakiekolwiek podejrzenie, że pieniądze nie byłyby wykorzystane na kupowanie jedzenia, to nie trafiają one do tych rodzin.
- Dzieci z takich rodzin przez wakacje mogą się stołować w stołówce restauracyjnej, z którą mamy podpisaną umowę. Tak jak dorośli, otrzymają specjalne bloczki, na podstawie których zostanie im wydany obiad - mówi Brzezińska.
SUCHY PROWIANT W ŚWIETLICY
Elza Zub, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu, mówi, że ich placówka będzie zapewniać regularne posiłki wszystkim dzieciom, które zgłoszą się na zajęcia do świetlicy socjoterapeutycznej przy ulicy Jachowicza.
- Jednak będzie to wyłącznie suchy prowiant, kanapki czy bułki, ale nie obiad. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że większość dzieci, które mają prawo do bezpłatnych posiłków wyjeżdża z miasta, najczęściej do dziadków na wieś - mówi.
Taką samą możliwość mają dzieci z Niska, Zarzecza, Nowosielca, Woliny i Zarzecza. Tutaj w wakacje będą działać świetlice z posiłkiem finansowanym przez niżański Ośrodek Pomocy Społecznej.
- Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu z tych dzieci obiad w szkole to jedyny syty posiłek. Dlatego zależy nam, żeby każde z nich, które z różnych powodów nie ma posiłków w domu, mogło jednak liczyć na coś do jedzenia w ciągu dnia. Niestety, w wakacje nie działa w gminie żadna szkolna stołówka, nie mamy też baru, w którym moglibyśmy wykupić obiady dla tych dzieci.
W sytuacji, kiedy wiemy, że rodzice mogliby wykorzystać pieniądze z zasiłku przeznaczone na jedzenie w inny sposób, to wówczas ściśle kontrolują sytuację pracownicy socjalni. Oni robią zakupy spożywcze wspólnie z rodziną - mówi Krystyna Wszołek, kierownik niżańskiego ośrodka.
Koszt obiadu na stołówce szkolnej to 2,5 do 3,5 złotego. Na podstawie tej kwoty w ośrodkach pomocy społecznej wylicza się sumę, którą otrzymuje rodzina na posiłki w wakacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?