Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tych chodników nie można odśnieżać, bo… parkują na nich samochody

Grzegorz LIPIEC
Tego chodnika nie można odśnieżyć, bo zaparkowane samochody uniemożliwiają prace firmie odpowiedzialnej za sprzątanie tarnobrzeskich ulic.
Tego chodnika nie można odśnieżyć, bo zaparkowane samochody uniemożliwiają prace firmie odpowiedzialnej za sprzątanie tarnobrzeskich ulic. Fot. Grzegorz Lipiec
Zastawione samochodami chodniki nadal są zmorą pieszych tarnobrzeżan. W wielu miejscach po trotuarach piesi muszą chodzić gęsiego, a o minięciu się osób idących z naprzeciwka nie ma nawet mowy.

Do naszej redakcji zadzwoniło kilku Czytelników, którzy byli zbulwersowani faktem, iż nie da się odśnieżyć chodników przy ulicy Słowackiego, bo są prawie w całości zastawione przez parkujące tam samochody.

Kilka razy podejmowaliśmy już sprawę zastawionych autami chodników. Ostatnio pisaliśmy o tym przy ulicy Słowackiego, na którym zmotoryzowani zrobili sobie parking, do tego stopnia, że przejechanie nim wózkiem z dzieckiem, czy wózkiem inwalidzkim jest niemożliwe. W zimie zaparkowane na chodniku auta, uniemożliwiają nie tylko spacer po nim, ale i pracę służb odpowiedzialnych za odśnieżanie Tarnobrzega.

ZASYPANA SŁOWACKIEGO

Ruch pieszych na ulicy Słowackiego jest bardzo duży, chodzą tędy uczniowie dwóch szkół podstawowych, gimnazjum i przedszkola. Teraz, kiedy spadł śnieg piesi, muszą brodzić po kostki w białym puchu, bo nikt nie może odśnieżyć fragmentu chodnika. Nie jest to bynajmniej wynik zaniedbania przez firmę odśnieżającą miasto.

- Jak ma się tutaj zmieścić sprzęt odgarniający śnieg, skoro nawet człowiek ledwo się przeciska między autami. W ostatnich kilku dniach spadło sporo śniegu. Jest ślisko i niebezpiecznie. Niech w końcu ktoś zrobi porządek z tymi kierowcami. Chodnik to nie jest parking samochodowy - opowiada pan Jan, który mieszka w bloku przy ulicy Słowackiego.

- Nie da się tędy przejść. Nie dosyć, że jest ślisko to jeszcze trzeba się przeciskać między stojącymi samochodami - mówi wzburzonym głosem Zdzisław Wolanin z Tarnobrzega, który chodzi tamtą trasą na plac Bartosza Głowackiego.

MUSI BYĆ 1,5 METRA DLA PIESZYCH

Straż Miejska karze niezdyscyplinowanych kierowców upomnieniami i mandatami. Czasami jednakże nawet mandat w wysokości 100 złotych nie przekonuje wszystkich zmotoryzowanych do zmiany swego zachowania.

- Wspólnie z policją cały czas zastanawiamy się nad zakupem blokad, które zakładalibyśmy na koła samochodów zaparkowanych w nieprawidłowy sposób - mówi Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.

Marek Bukała zapewnia jednak, że jego podwładni podczas patroli nadal będą zwracać uwagę na zastawione autami chodniki i próbować wszelkimi sposobami wymóc na ich właścicielach przestrzeganie przepisów. Zgodnie z nimi można, bowiem zaparkować pojazd na chodniku, ale półtora metra trzeba zostawić dla ruchu pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie