Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko jeden zakład w Stalowej Woli zgłosił zamiar grupowego zwolnienia 98 osób

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Stalowej Woli nie jest zauważalny drastyczny wzrost rejestracji osób bezrobotnych
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Stalowej Woli nie jest zauważalny drastyczny wzrost rejestracji osób bezrobotnych Zdzisław Surowaniec
W związku ze światową pandemią koronawirusa, cierpi gospodarka. Efekty są odczuwalne także w Stalowej Woli, która mieni się miastem przemysłowym.

Jak powiedziała dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Zofia Zielińska-Nędzyńska, na razie tylko jeden zakład w Stalowowolskiej Strefie Gospodarczej, zgłosił zamiar zwolnienia grupowego z przyczyn pracodawcy. Pracę straci 98 pracowników.

- Zwolnienia mają być rozłożone w czasie do sierpnia. Z informacji jakie do nas docierają, jest również praktykowane nie przedłużanie umów na czas określony - wyjaśnia dyrektor.

W urzędzie pracy nie jest zauważalny drastyczny wzrost rejestracji osób bezrobotnych. Wzrost był w momencie gdy rząd zdecydował się na zamknięcie granic. Wówczas osoby, które wróciły z zagranicy, rzeczywiście słały wnioski drogą elektroniczną do pośredniaka. Od kilku dni urzędnicy wznowili obsługę interesantów, ale w ograniczonym zakresie. Przyjęcia i rejestracje są możliwe po wcześniejszym umówieniu się i zweryfikowaniu dokumentów przez telefon. „Zamrożenie gospodarki” odbija się nie tylko na sytuacji finansowej przedsiębiorców, ale i ograniczeniu w zatrudnianiu. Brakuje nowych ofert pracy, nie tylko tych zgłaszanych do Urzędu Pracy.

- To przyczynia się do niewielkiego jak na razie wzrostu bezrobocia, bo nie ma odpływu osób zarejestrowanych. Na koniec marca stopa bezrobocia w powiecie stalowowolskim wynosiła 5,3 procent - mówi Zofia Zielińska-Nędzyńska. - Raczej obawiamy się tego co okaże się po tym, jak ograniczenia związane z koronawirusem znikną. Wówczas zobaczymy kto tak naprawdę wyszedł obronną ręką, a kto nie - dodaje.

Pracodawcy zwracają się po pomoc do urzędu pracy w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Wpłynęło już ponad trzy tysiące wniosków o pożyczkę dla przedsiębiorców. - Skala jest tak duża, że robimy co możemy, ale to trwa - mówi Zofia Zielińska-Nędzyńska. O pomoc można się ubiegać do końca 2020 roku. Rząd zapewnił urzędy pracy, że środków na ten cel nie zabraknie. Przyznano dwie transze po 20 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie