Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubezpiecz dom na urlop

Jarosław PANEK, [email protected]
Warto mieć święty spokój na wakacjach i nie myśleć, co zrobimy, gdy wrócimy i zastaniemy zerwany dach.

Ile to kosztuje?

Ile to kosztuje?

Jaki jest koszt świętego spokoju? Wbrew pozorom nie taki duży. Na przykład w przypadku 50-metrowego mieszkania, dla którego zdecydowaliśmy się wykupić polisę "Mój Apartament" w wersji podstawowej, zapłacimy za ochronę około 350 zł rocznie.
Pełna wersja polisy "Moja Rezydencja" dla 200 metrowego domu jednorodzinnego to roczny wydatek rzędu 700 zł. Warto porównać te kwoty z wielkością potencjalnych strat, które mogę wynieść kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy złotych, gdy za-dajemy sobie pytanie, czy stać nas na ubezpieczenie.

Ulewne deszcze, powodzie, złodzieje. Nasze mieszkanie lub dom może spotkać wiele przykrych niespodzianek. Żeby nie zadręczać się podczas urlopu, lepiej po prostu się ubezpieczyć. To niewiele kosztuje, a zapewni nam święty spokój podczas leżenia na plaży.

Ubezpieczenia domów i mieszkań to wciąż niedoceniana przez Polaków możliwość zabezpieczenia swojego majątku, co tym bardziej dziwni, bo to jedna z najtańszych polis na rynku. W ostatnich latach nie brakuje porywistych wiatrów i ulewnych deszczy, których konsekwencją są zerwane dachy, zalane piwnice itp. A jednak, mimo niskiej ceny, wciąż nie wszyscy mają ubezpieczone swoje domy i mieszkania.

Same korzyści
- Naprawdę warto to uczynić. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy wyjeżdżamy na urlop, a po powrocie zastajemy kompletnie zalane mieszkanie, dom z zerwanym dachem, albo kupę gruzu zamiast budynku po wybuchu gazu. Przecież te wszystkie wypadki mogą się zdarzyć. Ba, one się ciągle zdarzają, a telewizja często pokazuje nam zalane, zniszczone przez burze i wichury kolejne ludzkie siedliska. Nigdy nie mamy pewności, czy coś takiego nie spotka nas. Oby tak nie było, ale gdy wrócimy z wakacji, a tu nasz dom nie ma dachu, bo zerwała go wichura, można się naprawdę przerazić. Jeśli jednak mamy polisę, możemy szybko przystąpić do naprawy domu, gdyż straty pokryje firma ubezpieczeniowa - mówi Małgorzata Suchodolska, dyrektor kieleckiego przedstawicielstwa Aviva (dawniej Commercial Union).

Jej zdaniem polisy ubezpieczeniowe mieszkań i domów wciąż są w Polsce stosunkowo tanie i za niewielkie pieniądze zapewniamy sobie święty spokój podczas urlopu. Warto więc pomyśleć o kupnie takiego ubezpieczenia zanim wyjedziemy na letni wypoczynek.
Co można ubezpieczyć?
- Różne firmy oferują oczywiście odmienne zakresy ochrony i radzę je zawsze dokładnie sprawdzić. Czasami polisa jest bardzo tania, tylko potem po wypadku okazuje się, że ubezpieczyciel prawie za nic nie odpowiada. W naszym przypadku jest zupełnie inaczej. Mamy dwa, idealne wręcz produkty. Pierwszy to polisa "Mój Apartament". Ubezpieczenie to zostało przygotowane w oparciu o uważną obserwację rynku polis mieszkaniowych, w tym również doświadczeń europejskich. Drugi produkt to "Moja Rezydencja" - także niezwykle szeroki i doskonale dopasowany do indywidualnych potrzeb klienta. W ramach obu produktów firma odpowiada za szkody, powstałe w wyniku pożaru, uderzenia pioruna, wybuchu (na przykład gazu), upadku statku powietrznego, kolizji (uderzenia pojazdu), silnego wiatru czy deszczowej nawałnicy - wyjaśnia dyrektor Suchodolska.

Na tym podobieństwa obu polis się kończą. Czas na różnice. W produkcie "Mój Apartament" w wersji podstawowej ubezpieczyciel nie odpowiada za pośrednie działanie pioruna, grad, upadek drzewa, powódź, pękanie mrozowe rur, uszkodzenia związane z ciężarem śniegu lub lodu czy za lawinę. Ale to samo ubezpieczenie, tyle że w wersji rozszerzonej, już obejmuje zakresem te właśnie szkody, także w przypadku domu w budowie. Najpełniejszą ochronę zapewni produkt "Moja Rezydencja". Tu praktycznie ubezpieczone są wszystkie wymienione wcześniej szkody oraz kilka dodatkowych, np. katastrofa budowlana. W ramach tego produktu możemy ubezpieczyć też dom letniskowy.

Ale na urlopie może się nam zdarzyć nie tylko zalanie mieszkania czy domu, lecz także zwyczajne włamanie. Ochronę w takim przypadku zapewni polisa "Mój Apartament" lub "Moja Rezydencja. Mało tego, zakres ubezpieczenia może zostać rozszerzony o utratę na przykład aparatu fotograficznego czy laptopa w wyniku rozboju poza miejscem zamieszkania. Polisa gwarantuje również ubezpieczenie zewnętrznych elementów instalacji, takich jak siłowniki i napędy do bram czy inne fragmenty ogrodzenia.

Firma ubezpieczeniowa zwróci nam także wydatki poniesione z tytułu uprzątnięcia pozostałości po szkodzie. Pokryje też koszty poszukiwania przyczyn szkody, wynagrodzenia ekspertów, wynajmu lokalu lub domu zastępczego, odkupienia artykułów spożywczych w miejsce uszkodzonych w wyniku rozmrożenia, a nawet koszty odtworzenia roślinności ogrodowej czy wymiany zabezpieczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ubezpiecz dom na urlop - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie