Lila Wojciak jest osobą znaną, pracuje jako inspektor w Wydziale Edukacji, Kultury i Zdrowia Starostwa Powiatowego w Stalowej Woli. Kto pamięta ATD za czasów słynnego reżysera Józefa Żmudy, który prowadził teatr do początku lat 80. wie, że Lila Wojciak była w nim aktorką. Teraz wróciła po latach na scenę i od razu w roli tytułowej. Powrót okazał się udany.
"Medea" jest sztuką o okrutnym wydarzeniu. Odtrącona przez małżonka kobieta zabija w zemście ich dzieci. Sztuka została bardzo dobrze wyreżyserowana przez Wawrzyńca Ciesielskiego, obecnego szefa ATD. Po raz kolejny udało mu się stworzyć sugestywny, wciągający spektakl.
- Rola Medei była trudna, złożona. - powiedziała Lila Wojciak. - Nie można jej sprowadzać do zabicia dzieci i ukarania męża. Prawie bezustannie byłam na scenie, każde wejście musiało być inne, zniuansowane. Wahania przed powrotem do teatru miałam ogromne. Przekonał mnie do tego Wawrzyniec Ciesielski, zobaczyłam, że to fantastyczny reżyser z ciekawą osobowością.
W spektaklu zagrali także: Longin Janik, Grzegorz Prokop, Martyna Warzocha, Henryk Gajewski, Bogumiła Luberda, Paulina Rauza i Weronika Rusinek.
ATD czeka teraz przerwa w przedstawieniach aż do jesieni, kiedy teatr obchodził będzie uroczyście 65-lecie działalności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
