Rodzina Pityńskich ma, jak wiele ulanowskich rodzin flisackie tradycje. Księga była w niej przechowywana z pokolenia na pokolenie aż Andrzej Pityński podarował ją Bractwu Miłośników Ziemi Ulanowskiej pod wezwaniem Św. Barbary. To z kolei oddało ją magistratowi, które zamierza je umieścić w będącym na razie w sferze planów muzeum flisactwa.
- Jest to szalenie cenna księga, zawiera unikalne materiały do badań naukowych o zwyczajach i społeczności Ulanowa XIX wieku - uważa Mieczysław Łabęcki, wieloletni cechmistrz Bractwa Miłośników Ziemi Ulanowskiej.
Księga zawiera dokładne zestawienia finansowe bractwa, nazwiska, daty, protokoły i wiele innych bezcennych informacji. Wszystko jest opisane barwnym, staropolskim językiem.
- Sprawność organizacyjna ówczesnego bractwa może być wzorem dla współcześnie działających stowarzyszeń - mówi z uznaniem Łabęcki.
Księga ze względu na swoją funkcję była bardzo mocno eksploatowana i w związku z tym była w bardzo złym stanie. Dzięki finansowej pomocy Leszka Moritza, biznesmena mającego ulanowskie korzenie, zabytek został poddany żmudnym pracom konserwatorskim. Na renowację zabytku Leszek Moritz przeznaczył 12 tysięcy złotych. Dzięki jego hojności unikalną księgą zajęli się krakowscy specjaliści. Dokument rozdzielono na poszczególne karty, które oczyszczono, sklejono przedarcia i uzupełniono ubytki. Całość trafiła do specjalnego, bezkwasowego pudła chroniącego zabytek przed czynnikami zewnętrznymi. Tak odnowioną księgę Mieczysław Łabęcki przekazał Stanisławowi Garbaczowi, burmistrzowi gminy i miasta Ulanów.
- Księga jest dowodem niezwykle bogatych tradycji naszej gminy, które są dla nas bardzo ważne i żywo kultywowane po dziś dzień - mówi burmistrz Stanisław Garbacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?