Ulewy na Podkarpaciu. Setki interwencji strażaków. Ostrzeżenie przed wezbraniami rzek

- Większość naszych interwencji polegała na usuwaniu połamanych drzew oraz gałęzi leżących na jezdniach, chodnikach, posesjach i liniach energetycznych. Pompowaliśmy także wodę z zalanych piwnic, dróg i posesji. Udrożnialiśmy też przepusty drogowe - informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.

Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach:

• rzeszowskim
• łańcuckim
• krosnieńskim
• i dębickim

Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami deszczu i wezbraniach rzek opublikowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Na rzekach możliwe jest przekroczenie stanów ostrzegawczych.

Na Podkarpaciu deszcz pada od piątku i przez najbliższe godziny to się nie zmieni. Najnowsze ostrzeżenie dotyczy 14 powiatów:

• bieszczadzkiego,
• brzozowskiego,
• jarosławskiego,
• jasielskiego,
• krośnieńskiego,
• leskiego,
• leżajskiego,
• lubaczowskiego,
• łańcuckiego,
• niżańskiego,
• przemyskiego,
• przeworskiego,
• ropczycko-sędziszowskiego,
• rzeszowskiego,
• sanockiego
• i strzyżowskiego.

Synoptycy prognozują do godziny 13. opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Miejscami może spaść od 40 mm do 50 mm deszczu. Możliwe są burze z porywami wiatru do 60 km na godzinę oraz grad.

W związku z tym Podkarpackie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega także przed gwałtownym wzrostem stanów wody na obszarze: Wisłoka do ujścia Jasiołki, Ropa, Jasiołka, San do ujścia Osławy i Wiaru, Wisłok do ujścia Morwawy i Strwiąż.

Na rzekach mogą zostać przekroczone stany ostrzegawcze.

Sytuacja pogodowa w Mielcu jest stabilna. Od rana bez opadów deszczu, temperatura ok. 18 st. C. Na chwilę obecną pogoda nie zagraża realizacji programu pokazów. Piloci ćwiczą układy i akrobacje - informuje województwo podkarpackie. Pierwszy blok pokazów zaplanowany jest na godzinę 15

Do groźnej sytuacji doszło w sobotę ok. godz. 10 na torach w okolicah Łupkowa. Jadący tą trasą szynobus najechał na leżące na torach drzewo, które zostało powalone przez ostatnie nawałnice. Ze wstępnych informacji wynika, że nikt z kilkudziesieciu osób, które podróżowały tym pociagiem, nie odniósł powazniejszych obrażeń. Na miejscu pracują służby ratunkowe.

- W sobotę ok. godz. 10 dostaliśmy informację, że w okolicach Łupkowa w pow. sanockim pociag relacji Zagórz - Medzilaborce na Słowacji, którym podróżowało ok. 100 osób, najechał na drzewo leżące na torach. Na szczęście nikt nie został ranny - informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.

Jak przed godz. 11 poinformował PAP kpt. Jan Czerwonka, rzecznik rzeszowskiej Straży Pożarnej, po intensywnych opadach na osiedlu Nowe Wzgórze osuwa się skarpa, w pobliżu której znajduje się przedszkole.

Burza, która w piątek przeszła nad powiatem przemyskim, dała się mocno we znaki strażakom, którzy do późnych godzin usuwali jej skutki. Najwięcej zdarzeń dotyczyło powalonych drzew, uszkodzonych dachów oraz podtopień. Strażacy z PSP i OSP interweniowali m.in. w Małkowicach, Walawie, Żurawicy, Wyszatycach, Stubnie.

ZOBACZ WIDEO Z PIĄTKU: Ulewa przeszła nad Rzeszowem. Burze także w innych rejonach Podkarpacia