MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, szkarlatyna! Coraz więcej zachorowań w regionie

Ewa KURZYŃSKA
W regionie rośnie liczba przypadków szkarlatyny. Ostrzeżenia przed tą zakaźną chorobą wiszą już w niektórych przedszkolach.

Objawów zakażenia nie wolno bagatelizować. Nieleczona grozi poważnymi komplikacjami.
Liczba przypadków szkarlatyny, zwanej inaczej płonicą, rośnie od kilku lat. W ub. roku tę chorobę stwierdzono u ponad 450 dzieci z naszego regionu. Liczba wykrytych przypadków była niemal dwukrotnie wyższa niż jeszcze dwa lata temu. W tym roku tylko w styczniu w całym kraju zachorowało 1868 dzieci. Dwa razy więcej niż w 2010 roku o tej samej porze!

ZACZYNA SIĘ JAK ANGINA

Chorują także maluchy z Podkarpacia. W niektórych przedszkolach o zagrożeniu przezornie powiadamiani są rodzice. Wywieszane są na przykład kartki z informacją na temat choroby.

- Po tym, jak ostatnio mieliśmy dwa przypadki szkarlatyny, taka informacja pojawiała się w naszym przedszkolu. To pomaga rodzicom w obserwowaniu dzieci, zwracaniu uwagi na niepokojące objawy. Wyczuleni są również nauczyciele - mówi Małgorzata Adamska-Jesiołkiewicz, dyrektor przedszkola numer 35 w Rzeszowie.

Początki choroby przypominają anginę. Potem na ciele dziecka pojawia się charakterystyczna wysypka, która na twarzy tworzy specyficznego "motyla". Język przybiera malinową barwę.

KONIECZNIE DO LEKARZA

- Szkarlatyna to groźna choroba, która może prowadzić do poważnych powikłań, m.in. zapaleń uszu, płuc, nerek. Dziś dysponujemy arsenałem leków, które skutecznie zwalczają paciorkowce, wywołujące infekcję. Przyjmowanie antybiotyku musi trwać jednak aż 14 dni - tłumaczy lekarz Alina Szylar, pediatra, ordynator oddziału dziecięcego w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie.

Pediatrzy podkreślają: szkarlatyny nie wolno lekceważyć. Podczas zakażenia chory maluch musi zostać w domu. Na dziecko trzeba uważać także wtedy, gdy choroba odpuści. Dlaczego? Bo płonica osłabia układ odpornościowy i szkrab nawet przez kilka tygodni po wyzdrowieniu może być bardziej podatny na infekcje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie