- W środę do mieleckiej komendy zadzwoniło sześć starszych osób z informacją, że ktoś zadzwonił do nich i podawał się za członka rodziny chcąc uzyskać pożyczkę. Niestety kolejne osoby zawiadamiały o oszustwie, którego ofiarą padły - mówi podinspektor Wiesław Kluk, oficer prasowy policji w Mielcu.
Czasem łatwowierność starszych osób wręcz szokuje. Jedna z ofiar oszustów 85-letnia kobieta, jednego dnia przekazała "znajomemu wnuczka" 20 tysięcy złotych a następnego dnia temu samemu mężczyźnie wydała 30 tysięcy złotych! W środę 89-letnia mieszkanka Mielca podszywającemu się pod siostrzeńca mężczyźnie przekazała 2 tysiące złotych i 3 tysiące dolarów.
Metoda "na wnuczka" jest bardzo często wykorzystywana, bo - niestety - wiele osób daje się na nią nabrać. Metoda działania przestępców jest prosta. Do danej osoby dzwoni oszust i przedstawia się za członka rodziny (zazwyczaj wnuczka lub syna). Prosi o bardzo pilną pożyczkę pieniędzy, na przykład na zakup sprzętu, samochodu lub inny cel. Oszust podający się za wnuczka zaznacza, że po pieniądze on sam nie może przyjechać, dlatego po odbiór zgłosi się jego kolega.
- Po raz kolejny przypominamy, aby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać pieniędzy na podane konta - dodaje podkomisarz Kluk. - Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację u innych członków rodziny. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję pod numerem alarmowym 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?