Tych, którzy zlekceważą komunikaty, czeka niemiła niespodzianka.
Akcja samorządu to odpowiedź na powtarzające się interwencje mieszkańców alarmujących o psach pozbawianych należytej opieki i pozostających bez uwięzi, poza terenem posesji swoich właścicieli. To czworonogi stwarzające utrudnienie w ruchu drogowym a nawet zagrożenie dla życia ludzkiego i mienia.
URZĘDNIKU POMÓŻ
O tym, że po gminnych drogach oraz w pobliżu prywatnych posesji można coraz częściej spotkać psa mówią urzędnicy, którzy odbierają telefony interwencyjne od mieszkańców. - Ludzie skarżą się, że nie mogą przejechać rowerem, bo na drodze stoi wataha psów - mówi jedna z urzędniczkę w Baranowie. - Najgorzej jest w okolicy szkół, sklepów i centrum Baranowa, gdzie ludzie poruszają się pieszo. Podobnie jest na terenie sołectw.
Po takim sygnale w teren wyrusza wyznaczona grupa pracowników. - Jeśli wiadomo do kogo należy pies, jest on odwożony, a właściciel otrzymuje od nas upomnienie - tłumaczy Mirosław Pluta burmistrz Baranowa Sandomierskiego. - Jednak coraz częściej musimy je odwozić do schroniska w Mielcu. Taka przejażdżka to wydatek rzędu 700 złotych.
WSZCZEPIĄ CZIPY
Aby ograniczyć koszty łapanek, radni Baranowa wspólnie z burmistrzem znaleźli bardziej ekonomiczny pomysł na zdyscyplinowanie właścicieli czworonogów. Ustalono, że w przyszłym roku rozpocznie się czipowanie czyli znaczenie psów. - Dzięki temu, będziemy wiedzieli, do kogo należy pies ujadający pod szkołą na grupę dzieci - dodaje burmistrz. - Podliczyliśmy, że akcja pochłonie około 100 tysięcy złotych. Korzyści płynące z oznakowania czworonogów będą znacznie większe. Jak po nitce do kłębka, dojdziemy do właściciela, który zapomniał zapiąć psa na łańcuch lub w obejściu. Niezdyscyplinowani będą płacili wysokie kary.
ŁAŃCUCHY I SMYCZE
Do czasu zakupienia czipów, właściciele psów powinni baczniej stosować się do przepisów. Konkretnie do uchwały Rady Miasta i Gminy określającej szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku, która przypomina o obowiązkach i wymaganiach wobec osób utrzymujących zwierzęta domowe i gospodarskie. - Właściciele psów są zobowiązani do prowadzenia ich na smyczy, przy czym psy agresywne powinny posiadać kaganiec - przypomina jeden z sołtysów. - Nie wolno wprowadzać psów do obiektów użyteczności publicznej, na tereny placów zabaw, piaskownic dla dzieci. Właściciel musi usunąć psie odchody z klatek schodowych lub innych pomieszczeń oraz miejsc publicznych. Pies powinien być pod nadzorem. Za zniszczenia, obrażenia i zanieczyszczenia spowodowane przez psa odpowiedzialność ponosi właściciel zwierzęcia. Ci, którzy o tym zapomną, płacą 200 złotych grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?