W Kępiu Zaleszańskim kobieta zginęła pod kołami pociągu

Targają się na życie

Na życie targają się przede wszystkim mężczyźni. W 2012 roku samobójstwo w powiecie stalowowolskim popełniło 17 mężczyzn i 5 kobiet, rok wcześniej 12 mężczyzn i 1 kobieta, w 2010 roku 13 mężczyzn. Wśród samobójców rośnie grupa osób starszych. W ubiegłym roku 15 procent samobójców to były osoby w wieku od 13 do 19 lat, 25 procent osoby w wieku od 20 do 45 lat, 60 procent osoby w wieku od 46 do 71 lat.

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pociąg towarowy relacji Skarżysko Kamienna - Jasło najechał na leżącą na torach kobietę. Nie reagowała na sygnały dźwiękowe wysyłane przez maszynistę. Poniosła śmierć na miejscu - relacjonuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku i powiadomili prokuratora. Podczas prowadzonych na miejscu czynności ustalono, że nieżyjąca kobieta to 76-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 59-letniego maszynisty. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny, wykonano dokumentację fotograficzną oraz szkic. Zwłoki kobiety zostały zabezpieczone do badań.

Od mieszkańców Kępia Zaleszańskiego dowiedzieliśmy, że kobieta mieszkała na wiejskim tarnobrzeskim osiedlu Sobów, a do Kępia Zaleszańskiego przyjeżdżała co jakiś czas. Nikt nie ma pojęcia co takiego się stało czy to było samobójstwo czy kobieta zasłabła i upadła na tory. Jeden z mieszkańców stwierdził, że wyszła z domu, bo chciała pociągiem wyjechać.

W połowie grudnia ubiegłego roku w pobliżu Zaklikowa pociąg relacji Przemyśl-Bydgoszcz najechał na leżącą na torach kobietę. Poniosła śmierć na miejscu. Ustalono, że nieżyjąca kobieta to 63-letnia mieszkanka Tarnobrzega. Było to samobójstwo.