Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kochanach oddali hołd ofiarom niemieckiego bestialstwa

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Wieniec przy obelisku z tablicą ofiar bestialskiej niemieckiej pacyfikacji złożył prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny
Wieniec przy obelisku z tablicą ofiar bestialskiej niemieckiej pacyfikacji złożył prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny Urząd Gminy Pysznica
„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani prawa do przyszłości” – te słowa Marszałka Piłsudskiego przyświecały podczas uroczystości upamiętniającej 78. rocznicę pacyfikacji wsi Kochany.

27 września przy zabytkowym cmentarzu wojennym wspominano 35 mieszkańców Kochan i 2 mieszkańców Dębowca, którzy w 1942 roku zginęli z rąk hitlerowców.

Uroczystość rozpoczął koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Grupy Rekonstrukcyjnej Żołnierzy Wojska Polskiego Wrzesień 1939. Po powitaniu gości przez wójta gminy Pysznica Łukasza Bajgierowicza, przewodniczący Rady Gminy Pysznica Krzysztof Skrzypek odczytał Apel pomordowanych.

Mszę świętą odprawił ksiądz Adam Węglarz, który też wygłosił homilię. Na zakończenie delegacje z gminy Pysznica, powiatu stalowowolskiego, miasta Stalowej Woli, Szkoły Podstawowej w Jastkowicach, Nadleśnictwa Janów Lubelski oraz służb mundurowych złożyły kwiaty przed pomnikiem pomordowanych.

- Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się we wspólną modlitwę – rodzinom pomordowanych, zaproszonym gościom, księdzu Adamowi Węglarzowi, strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Pysznica oraz Grupie Rekonstrukcyjnej Żołnierzy Wojska Polskiego Wrzesień 1939. Do zobaczenia w przyszłym roku, tradycyjnie w ostatnią niedzielę września! - powiedział wójt Łukasz Bajgierowicz.

Zbrodnia w lesie

Dobry Bóg dał ludziom las. Piękny las, Puszczę Solską. Pozakładali w tych lasach wioski o uroczych nazwach - Kochany, Dębowiec - i byli w nich szczęśliwi na swój sposób. Aż przyszła wojna, przyszli Niemcy, wywlekli wszystkich z domów i pozabijali - roczne dzieci, kilkuletnie, nastolatków i dziadków.

Pacyfikacji wsi Kochany dokonali dokładnie 30 września 1942 roku. Niemcy za pomoc udzielaną „leśnym” czyli partyzantom przez mieszkańców postanowili się zemścić w sposób najokrutniejszy. Położona w środku lasu wieś Kochany wówczas liczyła ponad 80 mieszkańców. Hitlerowscy oprawcy weszli do wsi w godzinach porannych, kiedy większość osób dorosłych pracowała w polu. Niemcy nie mieli litości nad bezbronnymi, zabijali kobiety, dzieci, osoby starsze i niepełnosprawne, a wszystkie zabudowania podpalili. Życie straciło wówczas dwadzieścioro dzieci (czworo dzieci nie miało jeszcze roku, czworo miało dopiero dwa lata, a dwanaścioro było w wieku powyżej trzech lat). Zbrodniarze zabili dwanaście kobiet oraz pięciu mężczyzn.

Niewyobrażalna zbrodnia

- To jest niewyobrażalna zbrodnia. Wyobrażam sobie co czuli ci rodzice, na których oczach zabijano dziecko, co czuły dzieci, kiedy widziały mordowanych rodziców. Do dziś żaden Niemiec za to nie przeprosił - mówi Zbigniew Koczwara, który ufundował kapliczkę w tym miejscu. Na blasze, oprawionej w dwa kawałki drewna, umieścił napis: „Tego nie zrobili ludzie, to zrobili Niemcy… dla swojej wielkości”.

Z pochowanych 37 osób, na leśnym cmentarzyku pozostało dziesięć grobów. Rodziny zabrały ciała głównie na cmentarz w Pysznicy. Przed kilkunastu laty społeczeństwo Pysznicy ufundowało tablicę z nazwiskami pomordowanych. Te nazwiska to przejmujący dowód bestialstwa niemieckich siepaczy.

Dokładne informacje na temat tej pacyfikacji jeszcze czekają na opracowanie, potrzeba rzetelnego historyka, który pochyli się nad tym tematem i badając zasoby IPN oraz niemieckich archiwów zadba, by wiedza na ten temat przetrwała dla kolejnych pokoleń. To jest nasza polska historia i ta wiedza nie może być zapomniana.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie