90-letni Bolesław Chmielowiec to postać w Tarnobrzegu znana i szanowana. Żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, partyzant, weteran walk o niepodległość, uczestnik "Akcji Burza" oraz autor książki "Wspomnienia Straconych (?) Dni" na każdym kroku podkreśla, jak ważne dla Polaków są patriotyczne wartości. Wartości, które należy przekazywać młodym pokoleniom.
ZGODA OD BRATA JAROSŁAWA
- Postanowiłem upamiętnić osobę tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego w oryginalny sposób - przyznaje Bolesław Chmielowiec. - To taka moja, prywatna inicjatywa.
Przed zawieszeniem tabliczki, pan Bolesław postanowił zasięgnąć opinii i zapytać o zgodę Jarosława Kaczyńskiego. W odpowiedzi Jarosław Kaczyński napisał, że zgadza się i jest szczerze wdzięczny, za tak piękną inicjatywę upamiętniającą jego śp. brata Lecha Kaczyńskiego.
TABLICZKA NA DĘBIE
Około 150 letni dąb szypułkowy rośnie na prywatnej posesji pana Bolesława w Radomyślu nad Sanem, skąd pochodzi. Zdaniem pana Bolesława nadanie mu imię "Lech 2010" wydaje się tym słuszniejsze, że niebawem drzewo zostanie uznane za pomnik przyrody. - Złożyłem do gminy w Radomyślu wniosek w tej sprawie - tłumaczy mężczyzna. - Poinformowano mnie, że na jednej z najbliższych sesji, ma zostać podjęta uchwała uznająca drzewo za pomnik przyrody.
Pamiątkową tabliczkę przywieszono w rocznicę tragicznych wydarzeń pod Smoleńskiem. Spotkanie miało kameralny charakter. Najbliższej rodzinnie towarzyszył Andrzej Szyc, członek zarządu głównego Ligi Ochrony Przyrody oraz miejscowy radny Zygmunt Januszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?