W Stalowej Woli ruszyła budowa wydziału Politechniki Rzeszowskiej

Andrzej Szlęzak, prezydenta Stalowej Woli:

- Muszę przyznać, że projekt architektoniczny Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej jest wyjątkowo ładny i wkomponowany w leśne otoczenie. Najważniejsze, że będzie pełnił funkcję edukacyjna, ale cieszy, że będzie ozdobą miasta.

Przed ogrodzeniem ustawiono wielką planszę z wizualizacją Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Budowa filii politechniki rusza tak, jak o tym niedawno napisaliśmy - kiedy tylko zeszły śniegi. Finał prac w przyszłym. Obiekt będzie miał dwie kondygnacje nadziemne i jedną podziemną z dużym podziemnym parkingiem. Kształcić się tu będą studenci na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji.

TAKŻE INKUBATOR

Koszt tej inwestycji to około 17,5 mln zł. Naprzeciwko grodzonego już placu budowy stoi właśnie ukończony kosztem 50 mln zł najnowocześniejszych w Europie inkubator technologiczny, dla potrze początkujących przedsiębiorców, wyposażony w urządzenia obróbcze i laboratoryjne najnowszej generacji. Będzie współpracował z Politechniką.

Miasto wspiera w tym roku budowę dużej liczby inwestycji uniwersyteckich. W centrum powstaje od ubiegłego roku biblioteka międzyuczelniana. Biblioteka, budynek dla Politechniki Rzeszowskiej oraz kolejny budynek dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy ulicy Kwiatkowskiego (prace ruszą niebawem) kosztować będą 84,4 mln zł. Wszystkie te prace nie byłyby możliwe bez potężnego dofinansowania unijnego.

INŻYNIERIA ŚRODOWISKA

Natomiast dobiegła końca budowa Wydziału Inżynierii Środowiska. Rozpoczęła się przed dwoma laty. Budowę wartą 23 mln zł finansuje Unia Europejska. Miasto dało 1,2 mln zł na wykonanie dokumentacji. Dzięki temu można było pokazać plany budowy przy ubieganiu się o unijne dofinansowanie.

Budynek powstaje przy auli KUL, w miejscu, gdzie przez wiele lat na terenie ogrodu jordanowskiego była górka dla dzieci do zjeżdżania na sankach i nartach. W ostatnich latach była już tak zdewastowana, że obowiązywał zakaz wchodzenia na nią.

Obiekt jest trzykondygnacyjny, ma nowoczesną bryłę, z salami z dużymi oknami, z elewacją w kolorze zaśniedziałej miedzi i z drewna. Stoi w bliskim sąsiedztwie auli uniwersyteckiej i jest z nią połączony przejściem.